Prof. Jan Miodek o rodzinnym, świątecznym slangu i najsmutniejszej wigilii
realizacja: Alicja Gardulska, zdjęcia: Anna Czuba, montaż: Weronika Fabjańska
- 'On tu musi zostać'. To zabrzmiało jak wyrok i to bardzo surowy wyrok, bo oznaczał rozłąkę z rodzicami. Nie wiem, czy płakałem jedną dobę bez przerwy czy dwie doby - opowiada prof. Jan Miodek.
Wszystkie komentarze