- Jeżeli całą kontrolę nad wyborami przejmuje rząd i pan Sasin w szczególności, a nie PKW, to rodzi podejrzenia o przygotowywanie do fałszerstwa. PiS walczy nie tylko o kontynuację władzy, ale też o ucieczkę przed odpowiedzialnością, bo zdaje sobie sprawę, że rozliczenie może być bardzo bolesne. Dlatego też, może na przestrzeni dłuższego czasu w przyszłości, my nie będziemy mieli w Polsce żadnych wyborów - mówi były premier Włodzimierz Cimoszewicz.
Komentarze
`