Za pracą wyjechało stamtąd 2 miliony ludzi. Wszystkich obywateli Tadżykistanu jest 8 milionów. W domach zostały głównie kobiety, dzieci i starcy. Jacek Hugo-Bader 21 lat po swojej pierwszej tadżyckiej wyprawie znów z rowerem wraca do środkowej Azji. Z kamerą, aparatem i komputerem będzie w miarę możliwości przesyłał relację z podróży przez jeden z najbiedniejszych krajów świata.

Relację z wyprawy Jacka Hugo-Badera i jego syna Michała możecie śledzić na wyborcza.pl/tadzykistan.
Komentarze
Powodzenia Panie Jacku! Czekam z niecierpliwością na wpisy na blogu.
już oceniałe(a)ś
25
1
Powodzenia! Czekam z niecierpliwością na wpisy na blogu.
już oceniałe(a)ś
8
0
Tadżykistan jest niesamowitym miejscem do odwiedzenia. Pan Jacek słusznie wsiadł na rower, najlepszą opcję na powolne poznanie tego miejsca. Jest w internecie wiele fajnych relacji z takich wypraw, polecam te z jeszcze mniej odwiedzanej od Pamir Highway tadżyckiej Doliny Bartang
już oceniałe(a)ś
4
0
Mam mieszane uczucia, bo z jednej stron rozumiem potrzebę uświadamiania czytelnikom obszarów nędzy ludzkiej, a z drugiej sposób, w jaki ludzie odbierają te reportaże. Większość traktuje je jako podnietę do tego typu podróży na własna rękę, chęć przeżycia przygody i podzielenia się z przyjaciółmi wrażeniami. Tymczasem ci nędzarze pozostają sami ze swoimi problemami. Czy te reportaże porusza sumienia czytelników do tego stopnia, aby tym ludziom pomoc?
już oceniałe(a)ś
1
0
Świetny pomysł na reportasz, czekam z niecierpliwością.
@sknerusmc
Trochę gramatyki - proszę.
już oceniałe(a)ś
0
0
@sknerusmc
Jacek będzie reportował, a nie repostował
już oceniałe(a)ś
0
0
Jest Pan Wielki Gość Panie Redaktorze!!!!
już oceniałe(a)ś
0
0
kto wierzy temu oszustowi?
już oceniałe(a)ś
0
6
`