- Jeżeli ktokolwiek myślał, że po nowym roku nastroje nauczycieli się uspokoją i sytuacja się poprawi, srogo się pomylił - komentuje Justyna Suchecka. Związek Nauczycielstwa Polskiego w czwartek podjął decyzję o rozpoczęciu sporu zbiorowego, a w piątek taką samą decyzję podjęło Forum Związków Zawodowych. Wszystko zależy teraz od minister Anny Zalewskiej. Najgorszy scenariusz zakłada, że w marcu nauczyciele wstrzymają się od pracy.
Wszystkie komentarze