Tomasz Sekielski - dziennikarz śledczy, autor powstającego filmu o pedofilii w Kościele katolickim

O roli Jana Pawła II w rozwiązywaniu problemu pedofilii w Kościele:
W 2001 roku Jan Paweł II wysłał list do wszystkich episkopatów, w którym nakazuje przysyłanie do Watykanu informacji o każdym przypadku pedofilii. Polski Kościół, co przyznają sami księża, wprowadza procedury, które są opisane w tym liście 14 lat później. Dziwi mnie, że nikogo w Watykanie nie dziwiło, że żadne informacje z Polski nie docierały.

Czy Kościół zapłaci odszkodowania ofiarom księży pedofilów?
Po wyroku dotyczącym pani Katarzyny, jeśli zaczną się zgłaszać osoby młode, dwudziestoparoletnie i one zaczną wytaczać procesy cywilne, to mają ogromne szanse na wygranie tych spraw i otrzymanie wysokich odszkodowań. W pozostałych przypadkach jest to bardzo trudne. Do tej pory nikomu jakiegoś znacznego odszkodowania otrzymać się nie udało.

Kim są bohaterzy filmu T. Sekielskiego?
Z każdą z tych osób długo rozmawiam. I mówię szczerze, że nie wiem, jaka może być reakcja. Co więcej: że można się spodziewać negatywnych reakcji. Oni o tym wiedzą, są przeze mnie 'uświadomieni', z czym wiąże się wystąpienie w tym filmie. Ale też osoby, które się na to decydują, są absolutnie przekonane co do tego, że chcą opowiedzieć swoją historię. Chcą skończyć z pewną zmową milczenia, która dotyczy nie tylko Kościoła, ale też kręgu ich najbliższych.

Czy należy wierzyć zapowiedziom Kościoła o rozwiązywaniu problemu pedofilii wśród księży?
Kościół powinien przede wszystkim zacząć pomagać ofiarom. Nie bardzo wierzę w kolejne deklaracje. 'Gazeta Wyborcza' pisała o zapowiedziach tzw. białej księgi, rejestru księży, którzy się dopuścili takich przestępstw. Nieraz na łamach 'Gazety Wyborczej', która jako jedyne medium tak szeroko zajmowała się tymi sprawami, padały zapewnienia hierarchów, czy to np. ojca Adama Żaka, który w episkopacie odpowiada za te kwestie. Można wyciągać roczniki 'Gazety' i czytać kolejne zapowiedzi, które brzmią bardzo podobnie. I nic z tego nie wynika.
Więcej
    Komentarze
    Społeczeństwo powinno się domagać specjalnej komisji społecznej i 5-letniego "okienka" wyłączającego przedawnienie.
    W Polsce obowiązuje przepis o przedawnieniu po 15 latach i nie wcześniej niż w wieku 23 lat. Oznacza to, że dziecko skrzywdzone w wieku do 10 lat musi podjąć decyzję o zgłoszeniu zanim skończy 25 lat, czyli raptem kilka lat po uzyskaniu pełnoletności. Dzieci pokrzywdzone w wieku do 15 lat muszą zdążyć ze sprawą sądową do 30 roku życia.
    Za Ekke Overbeek - wielu nie zdąży w tym czasie przełamać w sobie strachu i wstydu. Potem nie ma już możliwości ścigania sprawcy przestępstwa.
    już oceniałe(a)ś
    62
    0
    Gdyby prawdziwi katolicy kierowali się nauczaniem Jezusa to natychmiast pozbyliby się z kościoła pedofilskiego kleru. Jak widać tego wciąż nie robią. Widocznie nauki Jezusa mają w głębokim poważaniu. „On rzekł.... po owocach ich poznacie”. No i poznajemy.
    już oceniałe(a)ś
    57
    1
    Panie Tomaszu, może i Tygodnik "Nie" na salonach nie jest szerokow omawiany, ale "Wyborcza" nawet ułamka tych spraw nie ruszyła co właśnie urbanowa gazeta.
    1
    @franzkafka
    problem Urbana jest prosty, on stal się niewiarygodny po swoich wystąpieniach jako rzecznik prasowy rządu PRL.
    już oceniałe(a)ś
    12
    6
    @dupek
    Może dla Ciebie, bo dla ludzi rozumnych to wszechnica wiedzy o dzisiejszej Polsce i szambie, jakie otacza KK.
    już oceniałe(a)ś
    14
    6
    @dupek
    Która z jego ówczesnych wypowiedzi tak cię oburzyła, że po 30 ją pamiętasz? A może jesteś ofiarą innych dziennikarzy, którzy nie są w stanie wygrać z nim pojedynku retorycznego, więc pozostaje im jedynie argument ad personam? Naprawdę tylko on stracil zdolność honorową, ale Gmyz, Semka, Ziemkiewicz, Karnowscy, Gargas i tego kalibru persony to może nie intelektualny Parnas, ale jednak pełną gębą dziennikarze?
    już oceniałe(a)ś
    12
    3
    @franzkafka
    Ustawianie z góry "NIE" i "FiM" na pozycji zdyskredytowanej jest starą i stałą techniką omijania tematu nieprawidłowości, w tym pedofilii, oraz całokształtu sprawy realnego oddzielenia Kościoła od Państwa.
    Ile razy zdarzało się, że "NIE" jako pierwsze napisało a jakiejś aferze a dopiero potem inne media? O ile w ogóle inne media temat podjęły, ponieważ bardzo rzadko angażują się w tematykę antyklerykalną. Jedynie w sprawach pedofilskich się odzywają, ponieważ ofiarą jest dziecko, a jest to zawsze nośny temat.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    W sprawie wiedzy JPII o pedofilii w kościele jest kwestia banalna, a mianowicie niespodziewane "przejście na emeryturę" następcy JPII papieża Benedykta. Naiwni mogą wierzyć, że decyzja ta zapadła w wyniku obaw przed niemożnością pełnienia funkcji związanej z wiekiem. Prawdziwą przyczyną było najprawdopodobniej m.in. zapoznanie się z ogromem pedofilii wśród księży kk i "spadkiem" po JPII (27 lat pontyfikatu) w tej materii. Przy tak długim pontyfikacie nie można mówić "bo poprzednik...". Sprawy ewidentnie zawalił (krył?) JPII.
    @makss2345
    To prawda, niestety. Stąd ogromny niesmak z tą "świętością" tego osobnika.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    @kryweg
    Jaki niesmak ze ,,świętością"? NASZ Ojciec Święty był bez skazy!
    Najgorsze z tego jest,że nie wolno w Polsce krytycznie wypowiadać się o ,,ojcu św" - O NASZYM OJCU !
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Muszą być wytaczane procesy kościołowi. Ofiary muszą żądać wysokich odszkodowań. Tylko uderzenie kk po kieszeni coś może dać. Kolejnym naturalnym krokiem jest wymówienie konkordatu.
    już oceniałe(a)ś
    45
    0
    Ofiary proboszczów nie pragną dalszego kontaktu z duchowieństwem. Kościół winien wypłacić odszkodowanie, sprawcy stanąć przed sądem i na tym koniec.
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    Jedynym sposobem aby KK ukrócił pedofilię w swoich oddziałach to milionowe odszkodowwnia dla ofiar. Widmo utraty kasy zmotywuje jak nic innego.
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    Https://patronite.pl/sekielski
    już oceniałe(a)ś
    21
    0