Bierecki się broni i atakuje: To nie jest tak, że bandyci biją zawsze tego dobrego
Justyna Dobrosz-Oracz; zdjęcia: Wojciech Wojda; montaż: Michał Szyszka
'Nie można mówić, że się pomyliłem. Można mówić, że nie miałem informacji' - tak Grzegorz Bierecki 'tłumaczy', dlaczego przez lata chwalił SKOK Wołomin. Do żadnych błędów się nie przyznaje. Padły kolejne skandaliczne słowa. Zobacz całą rozmowę Justyny Dobrosz-Oracz z senatorem PiS przed laty szefem Kasy Krajowej SKOK.
Hańba, Te słowa to jest samoeliminacja z życia politycznego. Mam nadzieję, że ten złodziej i krętacz wcześniej czy później stanie prze niezależnym sądem.
I z tej postaci MENDOWATEJ, pulchnej postaci wychodzi BUTA i ugruntowane w mentalności POCZUCIE BEZKARNOŚCI sprzed wielu lat! Sztuczki z wykorzystaniem prawa, fingowane pozwy wobec dziennikarzy i wydawców dały im podstawy do takiego myślenia! Panie BIERECKI - WON z Senatu, WON z Polski do swoich pieniążków. Leżeć i je wąchać pozostało, bo trudno je będzie odzyskać Państwu Polskiemu!
Wszystkie komentarze
nie tylko stanie przed sądem, ale również długo posidzi.
on nie wygląda, śliski piskorz