Jest wiele rzeczy, które po reformie nie działają, począwszy od podstaw programowych, niegotowych podręczników po przepełnione do granic możliwości szkoły - mówi w 'Temacie dnia' Dorota Łoboda, inicjatorka Ruchu Rodziców Przeciwko Reformie Edukacji. Koszty tej reformy poniosą dzieci, które nie dostaną przecież drugiej szansy, gdy za kilka lat okaże się, że zmiany były złe - dodaje rozmówczyni Wojciecha Maziarskiego. Jej zdaniem, zmiany w szkolnictwie uderzają we wszystkich - uczniów, nauczycieli, rodziców; pogłębiają na wielu poziomach zacofanie edukacyjne.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Cel pis osiągnął. Przejął rząd dusz, to mu wystarczy, reszta to didaskalia...
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    statystyka jest niebłagana, rozkład Gaussa to potwierdza. 10% to rozumni, 35% kumaci itd
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    I kto ma rację? Panie Anna i Beata, dwie niewiasty, które dawno wykształciły swoje dzieci, ukryte w zaciszu gabinetów? Czy dwoje rodziców, każde z dwiema córkami z najbardziej pokrzywdzonych roczników, uczącymi się w warszawskich szkołach publicznych? Mamy więc zderzenie dwóch światów: oficjalną wersję propagandową, buńczuczne "jest świetnie, reforma się nam udała" i to co niesie codzienne życie w dziesiątkach tysięcy polskich szkół.

    A faktem są wielkie przepełnienia, złe rozłożenie partii materiału na poszczególne lata nauki, niedopasowane podstawy programowe dla przejściowych roczników, braki w podręcznikach. Ale najgorsze problemy rodzi i będzie rodzić destabilizacja, która objęła zawód nauczyciela. Przesunięcia które się dokonały, dokonują i będą dokonywały pozbawiają uczniów w publicznych szkołach najwartościowszych nauczycieli, skazują tych uczniów na edukację w warunkach prowizorki, tymczasowości, stałych zmian kadry. To jest to, o czym mówi redaktor Maziarski. Była świetna zaangażowana nauczycielka, i z dnia na dzień jej nie ma. To się dzieje we wszystkich szkołach. I o ile sprawy podręczników czy przepełnienia szkół da się z czasem rozwiązać, to demolka która nastąpiła w pokojach nauczycielskich, połączona z odpływem świetnych nauczycieli do oświaty niepublicznej i do innych zawodów będzie miała dla szkoły złe następstwa na wiele kolejnych lat.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Najważniejsze, aby dziateczki dowiedziały się, że Lech Kaczyński był Wielkim Prezydentem, a Żołnierze Wyklęci zwyciężyli w Powstaniu Warszawskim.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    `