W kapciach przed telewizorem albo na domówce u znajomych - w ten sposób nowy rok powitają nie tylko osoby, które nie lubią blichtru sylwestrowych bali, ale także te, których na udział w komercyjnej zabawie po prostu nie stać.
W moim życiu praca jest przyjemnością i naprawdę muszę wypisać sobie znajomych, żeby o nich nie zapomnieć. Dzięki temu na początku każdego miesiąca mam już kupione wszystkie prezenty, a w planie tygodniowym po prostu zaznaczam, do kogo mam zadzwonić...
Liczba osób, z którymi utrzymujemy bliskie i stałe kontakty, wynosi 150, ale może się wahać od około 100 do nawet 250. Zwykle ludzie młodsi mają więcej znajomych, a starsi - mniej. Z prof. Robinem Dunbarem, antropologiem rozmawia Tomasz Ulanowski
Przez miesiąc sprawdzałam, co zrobić, żeby poznać nowych ludzi: na ulicy, w metrze, tramwaju, warzywniaku. Zdobyłam trzy numery telefonów, sześciu znajomych na Facebooku, pięciu obserwatorów na Instagramie i, jeden adres e-mail.
Dziś każdy z mojego pokolenia chce być biznesmenem (lub za takowego wyjść za mąż)
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.