Polskim środowiskom narodowym Sahryń jest niezbędny, żeby pokazać, że był to usprawiedliwiony odwet za ludobójstwo wołyńskie. A dla wielu Ukraińców zbrodnia w Sahryniu jest czymś, co z grubsza można nazwać anty-Wołyniem.
Lubelski wojewoda Przemysław Czarnek dokładał w ostatnich latach starań, by podsycić antagonizm polsko-ukraiński. Mimowolnie doprowadził do pięknego aktu solidarności między oboma narodami.
W czasie AK-owskiego ataku na wieś Sahryń zginął jeden żołnierz AK i co najmniej 606 mieszkańców, w tym 234 kobiety i 151 dzieci. Czy IPN wznowi w tej sprawie śledztwo?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.