Chodzi o brak nowych zamówień i inwestycji w Wojskowy Zakład Motoryzacyjny w Poznaniu, który w ostatnich latach szedł jak burza. Teraz związkowcy mówią o wrogich działaniach PGZ i grożą wyjściem na ulicę.
Dla obecnego kierownictwa poznańskich Zakładów Hipolita Cegielskiego to może być koło ratunkowe. Ale związkowcy z Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych nie mają złudzeń: - To nas zniszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.