Najpierw jest moment zaskoczenia, bo właśnie okazało się, że coś poszło niezgodnie z planem. Chwila strachu, czasem szok i płynnie przechodzimy do konkretu i działania. Co zrobić? Jakie będzie najlepsze wyjście z tej sytuacji? Czy nam się uda? Co,...
"Róbcie, co chcecie!" To chyba najczęściej powtarzane przeze mnie zdanie podczas wakacji. Zdanie to bowiem jest tak pojemne, że wystarczy drobna zmiana intonacji i nabiera całkiem nowego znaczenia. Oto trzy, które stosuję na co dzień.
8,5 tys. euro - tyle będzie kosztować hospitalizacja w Turcji w razie zapalenia wyrostka robaczkowego. Wypadek na rowerze, złamanie nogi, wizyta na ostrym dyżurze podczas wakacji w USA to koszt ok. 6,5 tys. dolarów. Zawał serca we Włoszech: 8,5 tys....
Kryzys? Nie na wakacjach. - Lecimy do Stanów, Helence należy się taka wyprawa przed pójściem do szkoły - mówi Beata, która na wyprawę wyda 30 tys. zł. To kwota ekstremalnie wysoka, ale większość Polaków na urlopie nie zamierza oszczędzać.
Planując wakacje, nie biorę pod uwagę wspaniałych kurortów i luksusowych hoteli. To się u mnie nie sprawdza.
Nad morze czy w góry? Obóz piłkarski czy żeglarski? Wyjazd zagraniczny czy gdzieś w Polsce? Gdzie i za ile spędzamy wakacje, jest naprawdę drugorzędną sprawą.
Apple, Samsung i inni produkują narzędzia, dzięki którym można znaleźć nie tylko zgubione klucze i portfele, ale także tych, którzy są bezcenni. Dzieci. Jednak czy zawsze możemy liczyć na pomoc najnowszych gadżetów?
"Możemy przeżyć ten czas jako powrót do przeszłości i pokazać dzieciom, jak sami podróżowaliśmy, kiedy byliśmy mali". Rozmowa z Magdaleną Pinkwart, dziennikarką, podróżniczką, współautorką bloga dzieckowdrodze.com
Czas, kiedy podróżowaliśmy swobodnie, minął bezpowrotnie. Czas, który mamy możemy potraktować jak powrót do przeszłości - by pokazać dzieciom, jak my sami podróżowaliśmy dawniej.
?Polska z dziećmi? jest nudna. Ale wcale nie to jest najgorsze... Czytam wstęp i nadziwić się nie mogę, jak udało się wypełnić ponad 20 stron opisami pakowania czy (nie)wygód pod namiotem
Mieliśmy z córką cztery dni na Tatry. To co? Na Rysy!
To był kaprys, ale i chęć zaspokojenia ciekawości - jak się jeździ latem na nartach. Rowery zabraliśmy przeczuwając, że deski nie wystarczą...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.