Gdy już na dobre Jeremy Sochan wrócił do żywych, nadeszła przykra niespodzianka. Ale od razu - ubiegłej nocy - pokazał, że bez problemu ją przełknął.
Victor Wembanyama w ostatnich trzech spotkaniach zdobył 66 punktów, zebrał 51 piłek i zablokował 15 rzutów rywali. Ale to nadal za mało.
San Antonio Spurs zanotowali dwunastą porażkę z rzędu, w 17 meczach wygrali tylko trzy razy. I najwięcej mówi się o Sochanie - choć zawsze z usprawiedliwiającym przypisem.
Oczy całego koszykarskiego świata były tej nocy zwrócone na 19-letniego Francuza Victora Wembanyamę, ale show skradł inny Europejczyk - Słoweniec Luka Doncić.
Victor Wembanyama, 18-latek z dwuipółmetrową rozpiętością ramion, prawie na pewno będzie pierwszym wyborem w przyszłorocznym drafcie NBA. Przygotowywał się do tego momentu przez lata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.