Tragicznie zakończyły się poszukiwania 19-latka z Chęcin, który zaginął w nocy z soboty na niedzielę. Jego ciało strażacy wydobyli we wtorek z zalewu w Bolminie.
Kobieta osierociła siódemkę dzieci. Trójka jest pełnoletnia, pozostali to nastolatki, którymi ktoś musi się zająć.
Samorząd Województwa Mazowieckiego wraz z policją prowadzą akcję oznaczania niebezpiecznych kąpielisk tzw. czarnymi punktami wodnymi. Obowiązuje tam bezwzględny zakaz kąpieli.
Tragiczny wypadek w miejscowości Mołodycz, w powiecie jarosławskim. 72-letni mężczyzna, który karmił ryby w prywatnym stawie, wpadł do zbiornika. Jego 5- i 11-letni wnukowie próbowali go wyciągnąć z wody, a potem wezwali pomoc.
Mimo ponadpółgodzinnej reanimacji prowadzonej przez wrocławskich ratowników nie udało się uratować życia mężczyzny, który postanowił popływać w stawie przy ul. Królewieckiej.
Tragedia rozegrała się nad rzeką Prosną w Kaliszu we wtorek po południu. Wczesnym wieczorem strażacy wyłowili z wody ciało 42-letniej kobiety. Wcześniej próbowały ratować ją inne matki.
34-letnia Polka rzuciła się do morza, chcąc ratować 10-letniego syna - informują irlandzkie media. Niestety, została porwana przez silny prąd morski.
Służby w niedzielę odnalazły w jeziorze Linie Duże ciało 24-latka. Poszukiwania były prowadzone od nocy z piątku na sobotę, gdy do jeziora wjechało auto, w którym znajdował się mężczyzna.
W czwartek późnym popołudniem 49-letni mężczyzna utopił się w Czarnej Sędziszowskiej. Chciał wykąpać się w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz kąpieli.
Utonięcie. Służby powiadomił wędkarz, który znalazł ubranie pozostawione na brzegu niestrzeżonej plaży. Wszczęto akcję poszukiwawczą. Niestety 47-latka nie udało się uratować.
Dwie osoby utonęły, jedna zginęła w wypadku, kilkanaście zostało rannych. To wstępny bilans długiego weekendu w województwie zachodniopomorskim.
W niedzielę (11 czerwca) od rana policja poszukiwała nastolatka, który dzień wcześniej kąpał się w Biebrzy, w okolicy miejscowości Mścichy. Niestety, po godzinie 12 płetwonurkowie wyłowili ciało chłopca.
60-letni mężczyzna utonął w jednym ze stawów przy ul. Studziennej w Szczecinie. Tragedia wydarzyła się w sobotę po południu w dziwnych okolicznościach.
Ciało mężczyzny zauważył wędkarz, który łowił ryby w Odrze na wysokości Siedlec. Policja potwierdza, że to zaginiony mężczyzna, którego w nocy z 22 na 23 kwietnia porwał nurt.
17-latkowi, którego ciało w Wielką Sobotę nurkowie znaleźli w Wisłoku, groził ośrodek wychowawczy. 14 marca chłopak wskoczył do wody, uciekając przed policjantami.
Do wypadku doszło w centrum Pułtuska. Jeden z mężczyzn wpadł do kanału, drugi rzucił się, by go ratować.
W środę wieczorem, drugiego dnia poszukiwań, strażacy i ratownicy wodni wyłowili z Obry w Międzyrzeczu ciało 35-latka. Mężczyzna dzień wcześniej rano wpadł do rzeki.
Ze zbiornika wodnego Kamionka w Raciborowicach Dolnych koło Bolesławca wyłowiono ciała kobiety i jej rocznego dziecka. Na podstawie ich oględzin prokurator wstępnie wykluczył udział osób trzecich w tym zdarzeniu.
- Zmarła z wychłodzenia, prawdopodobnie po pijanemu wpadła do wody - słyszymy w prokuraturze
Ciała kobiety i rocznego dziecka wyłowiono ze zbiornika wodnego Kamionka w Raciborowicach koło Bolesławca. Jeszcze w niedzielę po południu na miejscu pracowała policyjna ekipa dochodzeniowo - śledcza i prokurator.
W czwartek przed południem spacerowicz na plaży w Gdańsku-Sobieszewie zauważył unoszące się na wodzie ciało kobiety. Sprawę bada policja i prokuratura.
- Na razie nie wiemy, kim był ten mężczyzna - nie kryje policja. Jego zwłoki wyłowiono z Brdy w bożonarodzeniowe przedpołudnie.
- Na plaży znaleziono ubrania mężczyzny oraz ślady stóp prowadzące do wody - informuje oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Rodzina wypoczywała nad zalewem w Antoninie w powiecie ostrowskim. Rano dziecko wyszło z domku i poszło na pomost, z którego spadło. Prokuratura uznała, że rodzice nie upilnowali 2,5-latka i postawiła im zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
Są podejrzani o pobicie - mówi Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Bydgoszcz- Południe, który nadzoruje śledztwo w tej sprawie.
- Sprawdzamy wszystkie wątki. Potwierdzamy, że tego dnia w okolicy doszło do trzech bójek. I jeden z mężczyzn miał "siekierkę" - słyszymy w prokuraturze.
Niepokoi mnie fakt, że na terenie Starego Miasta mają miejsce wydarzenia, które stwarzają niebezpieczeństwo, i poruszają się po nim bez przeszkód uzbrojeni w niebezpieczne narzędzia osobnicy - podkreśla przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i...
W mediach społecznościowych pojawiają się rozmaite scenariusze tragicznego wydarzenia z piątkowego wieczoru nad Brdą w samym centrum Bydgoszczy. Na oczach przechodniów utonął młody człowiek. Jego ojciec prosi świadków o zgłaszanie się i udostępnia...
W niedzielę rano w pobliżu miejscowości Niegłowice, w wodach Wisłoki znaleziono ciało topielca. Okoliczności jego śmierci badają policja i prokuratura.
Ciało mężczyzny dryfowało w środę w okolicach portu w Gdyni. Tożsamość zmarłego jest nieznana, sprawę bada prokuratura.
Dzięki sprawnej akcji druhów z OSP udało się uratować kobietę, która nieprzytomna unosiła się na wodach Martwej Wisły u brzegu gdańskiej Wyspy Sobieszewskiej.
Strażacy znaleźli ciało 20-letniego mężczyzny, który w niedzielę, 18 września skoczył ze skarpy do zbiornika wodnego w Gackach koło Pińczowa.
Do tragedii doszło w sobotę wieczorem nad Jeziorem Świętym w gminie Sierakowice. Mimo reanimacji dziewczynki nie udało się uratować.
Prokuratura bada sprawę śmierci sześciomiesięcznego chłopca, który utonął w wannie w swoim domu w miejscowości Stare Strącze (województwo lubuskie). Rodzice byli obok. Śledczy sprawdzą, czy nie znajdowali się pod wpływem narkotyków.
Młody mężczyzna został wyciągnięty z wody na plaży w Gdańsku-Brzeźnie. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich.
To kolejna ofiara utonięcia w województwie lubuskim. W poniedziałek strażacy wyłowili z jeziora w Łagowie ciało ok. 40-letniego mężczyzny.
Nowe ustalenia w sprawie utonięcia w jeziorze Pluszne. Tragedii można było uniknąć.
Służby ratunkowe od soboty szukały ciała mężczyzny, który utonął w jeziorze Pluszne koło Olsztyna. Pływał na desce SUP.
Ze stawu Glinianki Sznajdra na warszawskim Bemowie wyłowiono ciało 62-letniego mężczyzny. To jeden z 22 czarnych punktów wodnych w stolicy, który oznacza całkowity zakaz kąpieli.
Policjanci wyjaśniają okoliczności utonięcia, zwłoki zostaną poddane prokuratorskiej sekcji.
Copyright © Agora SA