"Mamy dość" - mówią mieszkańcy, którzy ostatnią noc spędzili na ulicach.
Sąsiedzi nie chcą się zgodzić na rozbiórkę i twierdzą, że miasto trzyma stronę pisarza.
W poniedziałkowy ranek wielu Portugalczyków obudziły wstrząsy. Na szczęście obyło się bez ofiar.