- Instruktor strzelectwa ze Szkoły Policji w Katowicach ukrył w garażu amunicję, na którą nie miał pozwolenia. Został zatrzymany - potwierdziła we wtorek Prokuratura Krajowa.
Biuro Spraw Wewnętrznych skontrolowało magazyn amunicji Szkoły Policji w Katowicach. Powód? Instruktorowi tej placówki, który uczył kursantów strzelać, przedstawiono zarzuty w śledztwie dotyczącym handlu amunicją i bronią.
Oficer dyżurny Szkoły Policji w Katowicach podczas nocnych apeli zmuszał kursantów, aby skandowali, że ?lubią gówno, ale w kupkach?. - Niektórzy wykładowcy uwielbiali też robić z nas debili, a ich chamskie i seksistowskie odzywki były na porządku...
- Dzięki temu nad bezpieczeństwem uczestników wszystkich imprez czuwa dziennie nawet 100 policjantów - mówi Małgorzata Stanisławska z policji w Zielonej Górze
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.