Synowie - podobnie jak ich tata, a mój mąż - potrafią włączyć pralkę, zmywarkę, zmienić pościel, co tydzień uczestniczą w sprzątaniu mieszkania. Dzięki temu ja znajduję czas na książkę czy wyjście z domu
"Rodzice często przeceniają dojrzałość emocjonalną nastoletnich córek, a nie doceniają samodzielności nastoletnich chłopców. Ze szkodą dla wszystkich". Rozmowa z Martą Niedźwiedzką*, psychiatrą z warszawskiego ośrodka Relacje
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.