Ich protest inspirowali liderzy Stronnictwa Ludowego, którzy zamierzali wykorzystać go do tego, by znów mieć wpływ na władzę.
Gdy wieś "wyszła na ulicę", władza się z nią nie patyczkowała: uzbrojeni policjanci demolowali chłopskie domy, wysypywali plony, a nawet drągami i kolbami karabinów łamali koniom i bydłu nogi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.