Tomasz Majewski dwa razy wygrał złoto olimpijskie, dziewięć razy bił rekord Polski, a uwiera mu pewne pięć centymetrów. Czego żałuje nasz słynny kulomiot? W cyklu "Szkoda, że tego nie zrobiłem" pytamy sportowców, co naprawdę chcieliby zrobić, ale im...
Choć minister Witold Bańka mówi sporo o tym, że we władzach związków "trzeba zakreślić wysokie wymagania etyczne i moralne osób zaangażowanych w ich funkcjonowanie", to w przepisach nie ma nic na temat zakazu pełnienia funkcji przez byłych...
- Czasami, kiedy myślę o Evereście przypomina mi się wyprawa, w której miałem wziąć udział. Wyprawa, która zakończyła się tragicznie - mówi Marek Kamiński. Czego żałuje podróżnik i polarnik? Odpowiedź w programie "Szkoda, że tego nie zrobiłem", w...
Dziś o godz. 18 na Wyborcza.pl transmisja ze spotkania z Radosławem Leniarskim i Pawłem Wilkowiczem, wysłannikami "Gazety Wyborczej" na igrzyska olimpijskie.
Wystarczyłoby, aby Piotr Małachowski nie został wyprzedzony rzutem życia przez Niemca, a Paweł Fajdek dorzucił młotem tam, gdzie zawsze, i bylibyśmy we własnych oczach potęgą sportu, a nie pariasem
To pierwsze igrzyska w kraju Ameryki Południowej, olbrzymim, z ambicjami, przeżywającym kryzys, kraju skrajnych różnic. Brazylia to i ubogie fawele, i bogata Copacabana, i słynna plaża tej dzielnicy. W Rio rozdarcie jest wyraźne. Z trybun Maracany,...
Kiedy wicemistrzyni olimpijska Marta Walczykiewicz powiedziała, że podoba jej się Rio, bo rządzą w nim kobiety, powinienem dodać, że Polki rządzą w polskim sporcie.
Możliwe, że sprint Usaina Bolta po trzecie złoto na trzecich igrzyskach oglądało dwa miliardy ludzi na całym świecie, ale brazylijscy organizatorzy nie byli w stanie sprzedać nawet 56 tysięcy, czyli zapełnić olimpijskiego stadionu.
Złe emocje w Rio osiągnęły poziom niespotykany nawet w erze zimnej wojny.
Rozważamy całkowite zawieszenie dotacji na podnoszenie ciężarów lub co najmniej duże jej ograniczenie. Nie będziemy wspierać dyscypliny przeżartej dopingiem - mówi minister sportu Witold Bańka.
Im dłużej trwa serial dopingowy polskich sztangistów, tym mocniej się zastanawiam, czy podnoszenie ciężarów powinno być częścią igrzysk olimpijskich.
Wczoraj chciałem wejść do Domu Rosja, a właściwie wjechać, bo jak niektórym być może wiadomo, poruszamy się tutaj z Pawłem Wilkowiczem, drugim korespondentem piszącym dla "Wyborczej", na rolkach.
Trwają dyskusje, kto jest najlepszym sportowcem na świecie - jest kilkoro wspaniałych kandydatów, wśród nich multimedaliści Carl Lewis, Łarisa Łazutina i rzecz jasna Michael Phelps.
Nie zdążyliśmy z Pawłem Wilkowiczem, z którym jestem w Rio de Janeiro, założyć po raz pierwszy rolek na Copacabanie, kiedy udzieliliśmy pierwszego wywiadu - chińskiej telewizji. Zaraz potem była brazylijska O Globo. Skąd pomysł na rolki, dlaczego...
Rio ma najgorszą prasę spośród ostatnich kilku miast gospodarzy igrzysk, sport - najgorszą w historii. A Polacy właśnie teraz są najmocniejszą ekipą od lat, będą walczyć o medale w najważniejszych olimpijskich dyscyplinach
Polska ma miotaczy, Jamajka sprinterów, Kenia długodystansowców. Wszystkich stać na więcej.
Igrzyska olimpijskie coraz bardziej oddalają się od Europy i prawdopodobnie już nigdy do niej nie wrócą. Międzynarodowy Komitet Olimpijski wybrał Pekin do organizacji zimowej olimpiady w 2022 roku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.