34-letni Niemiec Pius Paschke wygrał niedzielne zawody Pucharu Świata w Wiśle, pokonując gromadę Austriaków. Czterech polskich skoczków wylądowało w drugiej dziesiątce.
Aleksandra Mirosław - złota medalistka olimpijska z igrzysk w Paryżu - ogłosiła podczas Krakowskiego Festiwalu Górskiego, że Polska zorganizuje zawody Pucharu Świata we wspinaczce sportowej.
Kilka tysięcy kibiców oglądało w Wiśle reprezentantów Polski w rolach drugoplanowych. Paweł Wąsek był 11. Wygrał 22-letni Austriak Daniel Tschofenig.
- Już się nie mogłem doczekać, żeby poczuć tę adrenalinę - powiedział Piotr Żyła, który ze względu na operację kolana wraca do rywalizacji w Pucharze Świata dopiero w Wiśle. I w kwalifikacjach był zdecydowanie najlepszy z Polaków.
Zerwane więzadło to zmora alpejczyków. Zazwyczaj oznacza koniec sezon. Marcela Hirschera ta kontuzja omijała przez całą "główną" karierę. Dopadła go teraz - gdy po pięciu latach przerwy wrócił do ścigania. "To na razie koniec mojej podróży" -...
Zamiast setnego zwycięstwa - bolesny upadek. Mikaela Shiffrin nie wygrała dziś zawodów Pucharu Świata po raz setny. Zniknęła też listy startowej niedzielnego slalomu. Ale kolana ma całe i to nie koniec jej sezonu.
Pokonała alpejczyka wszech czasów, znalazła się w setce najbardziej wpływowych ludzi świata "Time", ma 1,4 mln fanów na Instagramie. A przeciętny Amerykanin nadal nie wie, kim jest
34-letni Niemiec Pius Paschke wygrał konkurs w Lillehammer na inaugurację Pucharu Świata w skokach narciarskich. Z Polaków najlepszy był ten najmłodszy: Paweł Wąsek zajął 14. pozycję.
W polskich skokach narciarskich zmieniło się wiele po to, by słabe wyniki kadry z poprzedniego sezonu już się nie powtórzyły.
Każdy bohater niedzielnej inauguracji alpejskiego Pucharu Świata mężczyzn w Sölden ma coś wspólnego z Norwegią, marką nart Van Deer Red Bull lub z samym Red Bullem. Albo z tym wszystkim naraz.
Zatrudniony wybitny serwismen, udana operacja wiecznie bolącego kolana, wsparcie potężnego sponsora. Czyżby wielka Lindsey Vonn trenowała nie tylko po to, żeby przecierać trasę innym?
Dla narciarstwa alpejskiego przyszłość była, jest i będzie. Tylko mamy trochę niepodokręcanych śrubek i źle działających zębatek.
Dwie gwiazdy narciarstwa alpejskiego najpierw skończyły kariery, by wkrótce je wznowić, już jako reprezentanci innych krajów. Ale rozpoczynający się w sobotę sezon alpejskiego Pucharu Świata warto śledzić nie tylko dla tych powrotów.
Wielkości i zasług nikt Marcelowi Hirscherowi nie odmawia. Ale dodatkowe przywileje, jakie dostał od FIS z okazji powrotu z emerytury, wzburzyły jego potencjalnych rywali.
Pięć lat wytrzymał na emeryturze genialny austriacki alpejczyk Marcel Hirscher. Teraz ogłosił, że znów zamierza się ścigać, w barwach Holandii.
40 tys. euro dla zwycięzcy i nowa formuła imprezy z trzyseryjnym konkursem na mamucie w Vikersund na zakończenie. W piątek o godz. 17 prologiem w Oslo rusza Raw Air - norweski cykl w skokach narciarskich.
Na pięć dni przed trzydziestymi urodzinami "wiecznie obiecujący" Aleksander Zniszczoł doskoczył wreszcie do podium Pucharu Świata. Konkurs w Lahti był jednak historyczny z innego powodu.
Podczas rozegranych w Krynicy-Zdroju na stokach Jaworzyny Krynickiej zawodów Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim w niedzielę rozdano Małe Kryształowe Kule. W gronie najlepszych w dwudniowych zmaganiach znalazł się Oskar Kwiatkowski.
Niemal dekadę po swoim ostatnim zwycięstwie ośmiokrotny uczestnik igrzysk olimpijskich znów wystartuje w Pucharze Świata, będzie to jego 570. konkurs w karierze.
Dwie polskie alpejki w czołowej "20" zawodów rangi Pucharu Świata? Taki wynik do niedawna bralibyśmy w ciemno. Ale Maryna Gąsienica Daniel i Magdalena Łuczak w ciągu ostatnich 10 dni już drugi raz narobiły nam nadziei, że może być jeszcze lepiej.
- Przyjdzie taki moment, gdy w końcu wytrzyma ciśnienie i doskoczy do podium Pucharu Świata - mówi "Wyborczej" Jan Szturc, były trener Adama Małysza, Piotra Żyły i Aleksandra Zniszczoła.
Z ostatniego miejsca na sam szczyt - Daniel Yule ledwie załapał się do drugiego przejazdu w slalomie w Chamonix, w drugim pojechał jako pierwszy i po przejeździe 29 konkurentów - pierwszy pozostał. Awans o 29 miejsc - więcej w slalomie się nie da.
Alpejka Mikaela Shiffrin noc z 13 na 14 stycznia spędziła przy łóżku swojego ciężko kontuzjowanego chłopaka, a dwa dni później wygrała zawody w Pucharze Świata po raz 94. W niedzielę w Jasnej dołożyła kolejne zwycięstwo.
Kamil Stoch i Piotr Żyła są już o dwa lata starsi niż Adam Małysz, gdy kończył karierę. Dawidowi Kubackiemu do osiągnięcia tego wieku brakuje roku. Czy gdy na Wielkiej Krokwi na dobre zabraknie Stocha, Kubackiego i Żyły, zakopiańska skocznia...
To nie był dzień narciarek z Tatr. Petra Vlhova, choć ścigała się u siebie, wypadła z trasy i zerwała więzadło w prawym kolanie. Maryna Gąsienica Daniel nie awansowała do drugiego przejazdu.
Zwykle przy okazji styczniowego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem Andrzej Duda szusował pod Tatrami na nartach, wspierając jedną z fundacji w charytatywnych zawodach. Tym razem zawody przesunięto na luty. Czy to dlatego, że prezydent...
W tym roku najlepsi skoczkowie narciarscy świata pojawili się już w Polsce w Wiśle i Szczyrku, ale to Zakopane z Wielką Krokwią najbardziej przyciąga atmosferą sportowej fiesty. Nawet gdy nasi nie skaczą najdalej.
Koronną konkurencją naszej najlepszej alpejki jest gigant. Ale coraz lepiej radzi sobie w supergigantach.
Nie pomogli swoi kibice i własna skocznia. Nic nie dały zaklęcia, że u siebie musi być lepiej. Na starcie PolSKIego Turnieju w Wiśle nasi skoczkowie skaczą tak samo słabo jak od początku sezonu.
Urazy ortopedyczne to "łagodny wymiar kary", ale w alpejskim światku znów padają pytania o to, ile może wytrzymać nawet najlepszy alpejczyk.
Słoweńcy zostali pierwszymi liderami PolSKIego Turnieju. Anże Lanisek wygrał kwalifikacje, Lovro Kos był trzeci. Polacy? Najlepiej skoczył Piotr Żyła - 12. pozycja, tuż za nim wylądował Dawid Kubacki.
Rywalizacja o Puchar Świata w skokach narciarskich trwać będzie w Wiśle od 12 do 14 stycznia. Kibice mogą dojechać na zawody pociągami Kolei Śląskich.
Debiut PolSKIego Turnieju w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem zbiega się z najgłębszym kryzysem naszych skoczków od lat.
Ryoyu Kobayashi był zdecydowanie lepszy w pojedynku z Andreasem Wellingerem i zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni po raz trzeci w karierze. Do rekordu Janne Ahonena brakuje mu dwóch triumfów.
W sezonie totalnej dominacji skoczkowie z Niemiec i Austrii jeszcze raz mogą nie wykonać najważniejszego zadania. Wiele wskazuje na to, że triumf w Turnieju Czterech Skoczni znów odbierze im Ryoyu Kobayashi.
Austriak Jan Hoerl wygrał konkurs w Innsbrucku, a Japończyk Ryoyu Kobayashi odebrał Niemcowi Andreasowi Wellingerowi pozycję lidera 72. Turnieju Czterech Skoczni. Po pierwszej serii Piotr Żyła był pod podium
Przed rokiem był drugi w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, a w 2020 roku - pierwszy. Dziś Dawid Kubacki zajął 52. miejsce w kwalifikacjach do konkursu w Innsbrucku i jutro w nim nie wystartuje.
Andreas Wellinger utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, Ryoyu Kobayashi traci do niego już tylko 1,8 pkt.
Marne 113 pkt i siódme miejsce w drużynowym Pucharze Narodów przed Finlandią, Bułgarią i Włochami. Tak zły start w Pucharze Świata nie przytrafił się polskim skoczkom od 15 lat.
Stefan Kraft wciąż niedościgniony. Austrak wygrał konkurs Pucharu Świata na normalnej skoczni w Lillehammer i mając 300 pkt prowadzi w klasyfikacji generalnej. Polacy wciąż w trzeciej dziesiątce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.