Z podziwem obserwuję koleżanki paryżanki, które wracają do domu wieczorem, nalewają sobie lampkę wina i dzwonią po pizzę albo wysyłają chłopaka po mrożonki.
Jesteśmy na drugim miejscu na świecie, jeśli chodzi o wypalenie rodzicielskie. No i jeszcze ten mit, że mama jest wkurzająca, bo ciągle coś każe, ogarnia, pilnuje, a tata jest super, bo zabiera dziecko do kina - mówi Sylwia Ziemacka z Share the Care.
Kiedyś uważano, że ojcowski obowiązek to niedzielna jajecznica, w tygodniu większość mężczyzn trzymała się z dala od gotowania. Aż pojawił się Thermomix. Rozmowa z dr Magdaleną Żadkowską, która m.in. zajmuje się badaniem nad relacjami kobiet i...
Synowie - podobnie jak ich tata, a mój mąż - potrafią włączyć pralkę, zmywarkę, zmienić pościel, co tydzień uczestniczą w sprzątaniu mieszkania. Dzięki temu ja znajduję czas na książkę czy wyjście z domu
Ile kursów można by zrobić, ile zdrowia zyskać, ile spokoju ducha, gdyby panowie z domu wynosili elementarne umiejętności.
Jak mamy jednocześnie być spontaniczne i zorganizowane, beztroskie i odpowiedzialne, wyluzowane i ogarnięte? Nie wiem.
Niepłatna praca w domu gorzej wpływa na kobiety niż mężczyzn, bo są bardziej obciążone i przejmują najgorsze obowiązki. W parach jednopłciowych zdrowie psychiczne cierpi mniej, bo obowiązki nie są dzielone ze względu na płeć.
Ile jeszcze czasu musi upłynąć, żeby poczucie winy z powodu spędzenia czasu po swojemu zamienić na zdrową dawkę egoizmu?
Nawet jeśli między pracującą kobietą a "tym jedynym" płonie uczucie, ona prędzej spali się ze wstydu, niż pozwoli za siebie płacić w restauracji czy hotelu. Współczesny Kopciuszek uprze się, że wykładają po połowie
"Dawniej bardzo rzadko zdarzało się, żeby mężczyzna wszedł na służbowe spotkanie i powiedział, że jest niewyspany, bo dziecko całą noc płakało. Pandemia koronawirusa to zmieniła". O równym podziale obowiązków, urlopie rodzicielskim i luce płacowej...
Oprócz przedszkolanki, nauczycielki, animatorki, kucharki zostałam także traffic managerką, która od miesięcy pandemii kieruje ruchem we własnym domu.
Mężczyźni pomagają w domu. Ale kto zarządza tym całym interesem?
W pierwszej chwili wzruszyłam się występem córki. Jednak gdy wsłuchałam się w słowa, zrobiłam się zła
Gardło boli, czekam na wynik testu. A zjawa poczucia winy goni mnie do sprzątania. Co ze mną nie tak?
Aż 84 proc. kobiet i 73 proc. mężczyzn twierdzi, że chętnie dzieliliby się obowiązkami domowymi pół na pół. Ale niewiele ponad połowa przedstawicieli obu płci rzeczywiście realizuje ten model. Dlaczego?
Zawsze dobrze ubrany: modne najki, nieskazitelnie biała koszulka z logo firmy sprzątające. To wkurza instagramerki: "Miliony kobiet sprzątają codziennie za grosze lub za darmo. A jeden facet poleruje kibel i od razu jest gwiazdą"
Moja jedenastolatka w zasadzie jest ogarnięta, od nauczycieli słyszę nawet, że i samodzielna bywa. Tylko w domu nie bardzo
Gdy zdarza się jej wyjechać ze znajomymi, mąż wydzwania do niej z pytaniami, gdzie jest łyżka, gdzie talerz, a gdzie worki na śmieci.
Wśród kobiet, które deklarują, że podział obowiązków jest nierównomierny, ponad połowa przyznaje, że ma żal do domowników, bo za mało się angażują. Zdecydowanie mniej panów ma podobne odczucie - wynika z badania "Relacje domowe i podział obowiązków....
Z większej równości kobiet i mężczyzn wynika czułość i wolność. Ale w związku najważniejszy jest umysł wolny od stereotypów. Skarpetki na podłodze są dla mnie technicznym problemem, a nie symbolem lekceważenia ze strony partnera - rozmowa z Jackiem...
Krzątactwo uspokaja. Pozwala zapomnieć o tym, co nas trapi
"Bank rodzinny" to gra dla tych, którzy chcą wprowadzić świadomy i sprawiedliwy podział obowiązków domowych. To WY ustalacie jej przebieg i WY decydujecie, jak się skończy.
Kryzys uderza głównie w kobiety. To one najczęściej pracują w usługach i zawodach opiekuńczych. Tracą teraz pracę czy część dochodu. I praca domowa, i edukacja dzieci spadają głównie na ich barki
Zawsze myślałam, że w mojej rodzinie jest równouprawnienie
Jak poczuć wdzięczność do ciała? Czytaj w sobotę w "Wysokich Obcasach"
W numerze "WO" z 21 kwietnia przeczytałem list podpisany "Partnerka seksisty". Rozumiem ironię! Ale sorry, nie dostrzegam partnerstwa. Nie można być partnerem jednostronnym. Partnerstwo jest zawsze dwustronne, jak gra w tenisa! Autorko, kimkolwiek...
Moje babcie harowały równie ciężko jak dziadkowie, zarabiały, dokładały się do domowego budżetu. A poza tym, co oczywiste, dbały o dom i dzieci. I o męża, no przecież
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.