Odurzony narkotykami mężczyzna żywcem spłonął w samochodzie zaparkowanym przy ul. Armii Krajowej we Wrocławiu. Śledztwo wykazało, że było to morderstwo, a poszło o zepsuty telewizor.
Strażacy otrzymali zawiadomienie o płonącym w lesie samochodzie. Po przyjeździe na miejsce dokonali strasznego odkrycia.
Na parkingu przy ul. Rakoczego w Gdańsku w nocy z czwartku na piątek doszczętnie spłonęły trzy samochody, a trzy kolejne zostały nadpalone. Strażacy informują, że doszło do podpalenia.
Jak informuje wrocławski dyżurny PSP, mercedes spalił się doszczętnie, nadpalone jest auto marki Seat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.