Ponad 1 promil alkoholu miał w organizmie mieszkaniec gminy Wieprz, który urządził sobie przejażdżkę hulajnogą elektryczną po ulicach Andrychowa. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 2,5 tys. zł.
Zarzut czynnej napaści na policjanta, ucieczki przed kontrolą drogową oraz kierowania po pijanemu dostał 34-latek, którego w niedzielę ścigała policja na ekspresowej S7 w okolicach Grójca. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Mikołowa zatrzymali 24-latkę, która spowodowała kolizję na odcinku krajowej "wiślanki". Okazało się, że kobieta ma na swoim koncie aż 5 sądowych zakazów prowadzenia pojazdów.
Funkcjonariuszom aż trudno było uwierzyć w uczciwość mężczyzny, który sam wezwał policję po tym, jak kierował samochodem pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy. "Chyba jestem wyjątkowy" - zapytał retorycznie zdziwionych policjantów.
Policjanci na terenie powiatu iławskiego badali stan trzeźwości kierowców. Nie wszyscy przeszli tę próbę.
Nastolatek próbował uniknąć kontroli drogowej. Uciekał fordem focusem ulicami Strzelec Krajeńskich w województwie lubuskim. "Ścinał" zakręty i zjeżdżał na lewy pas, powodując ogromne zagrożenie.
Policja nie podaje nazwiska kierowcy, nie potwierdza, ale i nie zaprzecza, że za kierownicą siedział starosta. - W czwartek ok. godz. 9.45 pod numer alarmowy zadzwoniła anonimowa osoba i poinformowała, że drogą krajową nr 62 od strony Wyszogrodu...
Policjanci zauważyli podróżujących tak mężczyzn we wtorek na ul. Targowej w Gostyninie. Kiedy dali im znak do zatrzymania się, kierowca zeskoczył z motoroweru i szedł pieszo, a pasażer chwycił za kierownicę i kontynuował jazdę.
W psiej budzie znaleźli policjanci kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli na drodze. Jak się okazało, miał trzy powody, by się przed nimi schować.
Nie dość, że 25-latek miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie, to nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem, w którym przewoził dwuletniego synka bez fotelika i nietrzeźwą kobietę.
Do takiej sytuacji doszło we wtorek w gminie Baboszewo (powiat płoński). Kierowca osobowego peugeota wpadł podczas kontroli drogowej.
Dwie kobiety dokonały obywatelskiego zatrzymania kierowcy, który miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie, dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a ponadto był poszukiwany do odbycia kary więzienia za jazdę w stanie nietrzeźwości.
34-latka, która przyjechała po dzieci do przedszkola w Lipkach Wielkich w województwie lubuskim, miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Okazało się, że kobieta od kilku lat ma sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązuje ją dożywotnio.
Początek tygodnia okazał się pechowy dla 57-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, jak i kobiety, która zabrała się z nim na "stopa". Po tym, jak wsiadła do auta, okazało się, że kierowca jest pijany. W dodatku zaczął uciekać przed policją
Pijany kierowca został zatrzymany podczas kontroli prowadzonej nad ranem przez policję. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Kobieta, która wsiadła za kierownicę po wypiciu alkoholu, miała problem z płynną jazdą, najechała na krawężnik. Została zatrzymana w poniedziałkowy poranek na ul. Londyńskiej w Gorzowie. W samochodzie było również kilkuletnie dziecko.
Para jechała autem po bocznych drogach gminy Krzeszyce w województwie lubuskim. Okazało się, że 39-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie i kierował samochodem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu. Jego 34-letnia partnerka była poszukiwana do...
Auto z niewyjaśnionych przyczyn wjechało w ogrodzenie prywatnej posesji. - Policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie stanu trzeźwości kierującego - wyjaśnia sierż. Anna Piechocka z biura prasowego ostrzeszowskiej policji.
Swoją nieodpowiedzialną jazdę zakończył na barierkach w rejonie ul. Mostowej. Po czym wysiadł z auta i dalej uciekał pieszo. Jak się później okazało, 25-latek był pijany - miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w piątek ok. godz. 10.30. Sprawcą kolizji był 25-letni kierowca bmw, mieszkaniec powiatu dobrzyńskiego. Jak się później okazało, wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Policjanci zatrzymali w weekend kilku kierowców, którzy stwarzali zagrożenie w ruchu drogowym. Czterech wsiadło za kierownicę pod wpływem alkoholu, jeden miał cofnięte uprawnienia, kolejny - nigdy nie posiadał prawa jazdy.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 21.40, na ul. Kolejowej w Płocku. Kierujący oplem vectra, 42-letni mieszkaniec powiatu płockiego, stracił panowanie nad autem, najechał na krawężnik zatoki przystankowej, a następnie uderzył w latarnię.
29 kierujących pod wpływem alkoholu, 25 osób rannych, ale bez ofiar śmiertelnych. Małopolska policja podsumowała noworoczny weekend na drogach. Było spokojniej niż w ubiegłym roku.
50-letni kierowca wjechał na wysepkę ronda w Dąbrowie Górniczej. Został zatrzymany przez świadków zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w środę po godz. 8 w miejscowości Juryszewo (gmina Radzanowo). Jak informuje policja, 38-letni kierowca samochodu ciężarowego scania, jadąc w stronę Staroźreb, stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na pobocze i wywrócił...
Gorzowscy policjanci z grupy Speed podczas służby na drodze ekspresowej S3 zatrzymali mężczyznę, który jechał autem aż 192 km na godz. Po zatrzymaniu funkcjonariusze wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie potwierdziło, że mężczyzna jest nietrzeźwy....
W sumie, w ciągu ostatniej doby, w ręce policji wpadło trzech nietrzeźwych kierowców, którzy poruszali się po drogach Płocka i powiatu. Rekordzista miał 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Pierwszy nieodpowiedzialny kierowca wpadł w ręce policji w piątek, o godz. 16.40, w Cieślach. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu u 54-latka, który jechał citroenem.
Konrad Guzanek był akurat na urlopie, jechał prywatnym samochodem, kiedy zobaczył kierowcę skutera. - Mężczyzna miał wyraźny problem z opanowaniem pojazdu - mówi rzeczniczka płockich municypalnych Jolanta Głowacka.
Minionej doby płoccy policjanci zatrzymali kilku nietrzeźwych kierowców, którzy stwarzali zagrożenie na drogach powiatu. Wszyscy odpowiedzą przed sądem.
W komisariacie w Gorzowie pojawił się mężczyzna, który został objęty policyjnym dozorem. Chciał spełnić swój obowiązek nałożony przez prokuratora. Problem w tym, że miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu, a do komisariatu przyjechał autem....
Do takiego zdarzenia doszło w poniedziałek przed godz. 22 na ul. Grabówka w Płocku. Za kierownicą citroena siedział 18-latek. Po tym, jak zatrzymali go policjanci, noc spędził w areszcie.
Policjanci ze Szczecina zwrócili na kierowcę ciężarówki uwagę, bo jechał zygzakiem, gwałtownie przyspieszając i hamując.
W poniedziałek policjanci z płockiej drogówki zakończyli jazdę dwóch nieodpowiedzialnych kierowców. Mężczyźni wpadli na terenie powiatu płockiego - w Łącku oraz w Gąbinie.
- Dwoje z nich wpadło w ręce stróżów prawa dzięki czujności osób, które były świadkami jazdy "wężykiem" - przekazuje asp. Krystyna Kowalska z płockiej komendy.
Policjanci wstępnie podsumowali stan bezpieczeństwa na drogach Podkarpacia w czasie tegorocznych wakacji. Było mniej wypadków, ale liczba pijanych kierowców wzrosła ponaddwukrotnie w stosunku do ubiegłego roku.
Kierujący pod wpływem alkoholu mieszkaniec Mławy stracił panowanie nad autem i dachował w przydrożnym rowie. Całe zdarzenie zarejestrował jeden z kierowców.
Uderzenie w drzewo i ciężkie obrażenia ciała pięciu osób, w tym trojga dzieci - tym zakończyła się jazda nietrzeźwego kierowcy seata. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Zatrzymany przez kozienickich policjantów rowerzysta miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Przejażdżka drogo go kosztowała - 2,5 tys. złotych
To był pracowity weekend dla podkarpackich mundurowych. Od piątku do wtorku na drogach naszego regionu doszło do 25 wypadków. Zginęły dwie osoby. Policjanci zatrzymali też 62 nietrzeźwych kierujących.
Copyright © Agora SA