Losem zwierząt najpierw zainteresowali się mieszkańcy Warszewa, teraz miejski łowczy i straż miejska.
Według informacji otrzymanych od jednej z czytelniczek, po gdańskim Śródmieściu grasuje lis, który poluje na koty.
Postępowanie odbywało się w sposób chaotyczny i bałaganiarski. Jak rehabilitację zwierząt można było zlecić firmie, która nie ma odpowiedniego ośrodka - to pierwsze wrażenia radnych z komisji rewizyjnej, która sprawdza, czy miasto właściwie wybrało...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.