Siedziba TVP przy Woronicza to brzydka i bardziej odpychająca twierdza niż gmach publiczny. Jest szansa, by to zmienić.
Otwierana w sobotę wystawa stała Muzeum Warszawskiej Pragi nie atakuje widza nadmiarem multimedialnych efektów, ale też nie przytłacza go mnogością eksponatów. O jej charakter zadbali projektanci i artyści z Polski i Holandii.
Ola Jasionowska graficzka, autorka profilu na FB "Hozmówki z Hanną" zdradza nam, jak spędzi weekend
Zagadka Jerzego S. Majewskiego
Zdewastowane kamienice przy ul. Foksal mają być wreszcie wyremontowane. Pod numerem 15 przez ponad pół wieku mieściła się pracownia Zygmunta Badowskiego. Malował w niej akty i portretował japońską ambasadorową
Rośnie tu jeden melon. I tak się zastanawiam, jak to z nim będzie, bo przecież ogród jest społeczny, a melon jest jeden. Czy zniknie niepostrzeżenie którejś nocy? A może zostanie pokrojony na kawałki? Ciekawe, jak to się skończy.
W tej książce wędrujemy od gruzów przy Marszałkowskiej po Domy Towarowe "Centrum". Z przystankami w specjalistycznym sklepie przy Krochmalnej, gdzie Małgorzata Niemen kupowała kombinezony, i klubie studenckim Dziekanka, w którym Grażyna Hase...
Pablopavo powiedział mi, że w Warszawie wytęskniona potrzeba luksusu i elegancji jest już zaspokojona. Jak ktoś chce markowo i drogo, to ma. Teraz powinniśmy zadbać o to, by można było kupić też tanią pietruszkę. Ja się pod tym podpisuję - mówi Jan...
Jedną z zalet permanentnego przebywania poza miejscem zamieszkania jest pewna świeżość spojrzenia. To umiejętność bycia turystką we własnym mieście, łakomie nadstawia się ucho na miejskie widoki i ich zmiany.
Mieszkaniec europejskiej stolicy boi się zamkniętych z powodu maratonów ulic, porannych korków w drodze do pracy, nocnych hałasów z klubów i dzików. Przynajmniej w Warszawie.
Założyciel klubów Plan B, BarKa, Plac Zabaw
Do tej pory przestrzeń publiczna kończyła się tam, gdzie zaczynał się czyjś budynek. Teraz jej częścią jest również widok. Gdy więc z ogólnodostępnego miejsca w Warszawie widać będzie reklamę, będzie to oznaczało, że przestrzeń jest używana i trzeba...
- Poszłam ostatnio na mecz i widzę, jak dwóch młodych chłopaków coś tak na mnie zerka raz, drugi i się śmieją. No to pytam: - Co, babci na "żylecie" nie widział jeden z drugim?
Kłębuszkę pogryzł pies, Folijka zaplątała się w foliową torebkę i nie mogła się uwolnić, mamę kilkudniowej Słodusi ze Słodowca prawdopodobnie przejechał samochód i sama nie przeżyłaby w mieście. Wszystkie trafiły do Jeżurkowa.
Gdyby ktoś chciał tanio nakręcić scenę serwisowania statku Marsjan, to przy Podskarbińskiej ma gotowe dekoracje. Popękane betonowe torowisko i stadionowa korona zarosły krzakami. I nadal są miejscem zawodów, tyle że nie w jeździe na dwóch kółkach,...
Na prowizoryczny dworzec dla autobusów i busików mówi się "Murmańsk", bo wygląda jak z dalekiej republiki dawnego ZSRR. "Europa" to najmodniejsza miejscówka tego lata. Kto by pomyślał, że "Murmańsk" od "Europy" może dzielić góra sto metrów.
To dziwne pomieszanie doktoratu z polonistyki i gawędy przy stole. Tytułowa "Warszawa literacka w PRL" jest nie tylko tematem, ale i bohaterem zbiorowym książki, postacią o wielu głowach. "Zamknięty krąg neurastenii, ambicji, plotek i alkoholicznego...
Nawet, gdy kończy się szkołę, kanapka czasem ratuje życie. Ongiś były szlagierami podczas domówek i flagowym daniem śniadaniowym, a dzisiaj wydają się nieco zapomniane.
Wicedyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej Marcel Andino Velez zdradza, co będzie robił w ten weekend.
Istnienie teatru takiego jak IMKA w Tel Awiwie czy Nowym Jorku byłoby oczywiste. Bo idea "gadajmy o naszym kraju, gadajmy o nas samych" jest warta wsparcia. A że trzeba na to pieniędzy? Przecież wszystko dookoła jest pieniądzem.
W speed badmintona da się grać praktycznie wszędzie: w parku, na łące czy nawet na plaży.
Zaczął się w Nigerii, opanował cały świat. Dotarł również do Polski. Podczas niedzielnego pikniku ?Zrób to w Warszawie? na Placu Defilad wystąpi prawdopodobnie jedyna polska grupa grająca afrykański funk, czyli Warsaw Afrobeat Orchestra.
Lubię te wejścia. Osłony i daszek wokół nich wyglądają, jakby złożono je z plasterków sera. Niestety, lepiej prezentują się na fotografiach niż w rzeczywistości.
To opowieść o tym, jak wspaniałe miasto sejmów Rzeczypospolitej i siedziby królów, pełne olśniewających pałaców, świątyń oraz kamienic należących do bogatych mieszczan, zamieniło się w rumowisko. 8 września mija 360. rocznica zajęcia Warszawy przez...
Choć dawną Warszawę oplatał wianuszek letnisk, to na niedzielny wypad najchętniej jeżdżono nad brzegi Świdra. W początku lat 60. XX w. tłumy zaczął przyciągać Zalew Zegrzyński nazwany górnolotnie mazowieckim Balatonem.
Na lato, wiadomo, nie ma jak kryminał. To odrobinka adrenalinki zażywana bezkarnie w sytuacjach najbardziej komfortowych i bezpiecznych - w plażowym grajdole czy na leżaku.
Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś. Chętnie państwu łapę poda. Nie chce podać? A, to szkoda?. Jan Brzechwa raczej go nie znał, ale jest niezawodny sposób, żeby skłonić niedźwiedzia do podania łapy. Wystarczy przekupić go...
Jerzy B., twierdzi prokuratura, zabił dwie przypadkowe, nieznane mu osoby. Jego bliscy byli zszokowani. - Przecież nigdy nie był agresywny, na nikogo nie podniósł ręki - mówili podczas przesłuchań.
Mnóstwo małych uliczek zostało w ostatnich kilku latach przeciętych przez trasy szybkiego ruchu. Część domów wysiedlono i zburzono, a te, które zostały, znalazły się z dwóch stron ruchliwych arterii, często bez żadnego połączenia. Dlatego urzędnicy...
- Mogło być jak w Kaliningradzie i na skarpie wiślanej mielibyśmy blokowisko - mówi o powojennej odbudowie stolicy varsavianista Tomasz Markiewicz.
To jest taka książka, że nie zdziwiłbyś się, gdyby raptem na rogu Świętokrzyskiej i Nowego Światu pojawił się Bob Dylan przyglądający się zadymom studentów z milicją obywatelską w pełnym rynsztunku. Albo gdyby z drzwi klubu Stodoła wytoczył się...
Wiosłowanie na stojąco, czyli po angielsku stand up paddle (w skrócie SUP), przywędrowało do nas - jak większość sportów deskowych - z Hawajów. W Polsce z roku na rok jest coraz popularniejsze.
Marzysz o ekscytującym spływie kajakowym? Nie musisz jechać na mazurską Krutynię czy Czarną Hańczę na Suwalszczyźnie. Niedaleko Warszawy też mamy sporo pięknych i nierzadko dzikich rzek.
Nie trzeba mnie dobrze znać, by wiedzieć, że mam wyjątkową słabość do śniadań. To zdecydowanie mój ulubiony posiłek dnia - między innymi dlatego, że może trwać aż do wieczora.
Architektka i scenografka Aleksandra Wasilkowska opowiada jak spędzi weekend.
W ubiegłym tygodniu zapytaliśmy o charakterystyczny detal architektoniczny niedawno przebudowanego biurowca przy ulicy Jasnej 26.
Warszawę można oglądać ze słuchawkami w uszach. Niemal każda dzielnica doczekała się piosenek, które mówią o mieście więcej niż turystyczne przewodniki.
- Czuję, że nie jestem już najmłodszy, nie mogę czekać kolejnych lat, aż ktoś sobie o mnie w Warszawie przypomni - mówi Maciej Nowak, krytyk teatralny i kulinarny, nowy dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu.
To ostatni moment, żeby przetestować, jak nasz organizm zareaguje na żel energetyczny. Bo zamiast gnać do mety, może trzeba będzie szukać najbliższego toi toia - radzi uczestnikom BMW Półmaratonu Praskiego Iwona Lewandowska, jego ubiegłoroczna...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.