Komponuję kadr. Robię odbitkę. Musi być piękna. No i chcę, by ludzie czuli zapach ciała.
Jerzy Pilch sumiennie i wiarygodnie realizuje protestancką cnotę pracowitości.
Dziadek nauczył mnie bać się tego, co pełza. Lepiej zatłuc, mówił, potem sprawdzać, czy jadowite.