Największe gwiazdy to najwięksi truciciele, ale cały współczesny futbol wymyślono jako wyjątkowo brudny przemysł. A ma być jeszcze brudniej. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Najpopularniejszy piłkarz świata wyrywa się z Manchesteru United, bo dłuższe przebywanie w tym klubie stało się zadaniem poniżej jego godności
Od Messiego i Neymara, przez Lewandowskiego i Pogbę, po Bale'a i Lukaku. Najsławniejsi celebryci futbolu stają się dla pracodawców albo balastem, albo problemem, który może wysadzić klub w powietrze. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
[Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]. Francuzi chyba już zrozumieli: nie wolno sprzedać katarskim bilionerom wieży Eiffla, bo ta następnego dnia się zawali.
Siedmiokrotny laureat Złotej Piłki zmarnował rzut karny i w 1/8 finału Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain pokonał Real 1:0 dopiero dzięki akcji ostatniej szansy innego solisty - Kyliana Mbappé
Najcenniejszy indywidualny łup w futbolu znów zdobył Leo Messi. Prawdopodobnie dzięki osiągnięciu sukcesu, na który Polaka prawdopodobnie nie będzie stać nigdy - z przyczyn od niego niezależnych
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do...
Właściciele Paris Saint-Germain, którzy próbują stłoczyć w klubie wszystkich Messich tego świata, idealnie trafiają w gusta współczesnego kibica - uzależnionego raczej od celebrytozy niż futbolu
Po raz drugi zobaczyliśmy bajeczny tercet - Messiego, Neymara i Mbappé. I tym razem nie rozczarowali, PSG w szlagierze Ligi Mistrzów wygrało z Manchesterem City 2:0
Argentyński superpiłkarz debiutował w podstawowym składzie, miało być spektakularnie. Skończyło się sensacyjnie - Club Brugge zremisował z najdroższą drużyną świata 1:1
Przyjaciel za przyjaciela, piłkarz największy za wielkiego - w 66. min meczu ligi francuskiej między Reims a Paris Saint-Germain w składzie paryżan Neymara zastąpił Leo Messi.
W umowie Leo Messiego z Paris Saint-Germain szczególnie ciekawe jest to, co zostanie zapisane małym druczkiem. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Gwiazdozbiór idoli millenialsów należy skoncentrować w rezerwacie piłkarskim, niech będzie w Paryżu zestawem królewskiej porcelany wystawianym tylko na specjalne okazje
Przejście Leo Messiego z Barcelony do PSG jest wyjątkowe nie tylko pod względem sportowym. Sześciokrotny zdobywca złotej piłki jako pierwszy piłkarz na świecie część swojego kontraktu ma bowiem otrzymywać w oficjalnej kryptowalucie PSG.
Leo Messi, Neymar, Kylian Mbappe - atak Paris-Saint Germain będzie wyglądał wręcz nieprzyzwoicie. Kto ich zatrzyma?
Leo Messi zapewnia, że chciał zostać w Barcelonie. Klub deklaruje, że chciał go zatrzymać. Dlaczego więc za chwilę Argentyńczyk prawdopodobnie podpisze kontrakt z PSG?
FC Barcelona poinformowała, że Lionel Messi nie zostanie w klubie. Obie strony dogadały się w sprawie nowego kontraktu, ale na przeszkodzie stanęły przepisy ligi hiszpańskiej.
Ma 34 lata, sześć razy wybierano go na najlepszego piłkarza świata, jest gwiazdą absolutną, ale triumf z drużyną narodową odniósł właśnie po raz pierwszy. Argentyna z Leo Messim w składzie wygrała Copa America.
Stało się to, na co fani południowoamerykańskiej piłki nożnej czekali od początku turnieju. Do finału awansowała Argentyna i to właśnie reprezentacja tego kraju powalczy z Brazylią.
W pierwszym meczu półfinałowym południowoamerykańskiego turnieju Copa America Brazylia pokonała Peru 1:0. Reprezentacja tego kraju jest pierwszym finalistą i będzie broniła tytułu.
Katalończycy zaatakowali, ale rewanż z Paris Saint-Germain tylko zremisowali, do ćwierćfinału nie awansowali. I utwierdzili nas w przekonaniu, że każdy czasem odpada, ale nikt nie umie odpadać tak jak oni.
Ktoś chce wypchnąć najwybitniejszego piłkarza świata z Barcelony? A może tylko zwalić na niego winę za finansową katastrofę klubu?
Rok był popaprany pod wieloma względami i jedenastka najlepszych piłkarzy też zawiera osobliwość. Nie mieści się w niej Cristiano Ronaldo.
Im dłużej sportowcy rywalizują w cmentarnej ciszy, odizolowani od wiwatujących tłumów, tym cześciej dowiadujemy się czegoś, co niekoniecznie chcielibyśmy wiedzieć.
Dopiero u schyłku 2020 roku stało się jasne, dokąd zmierza kataloński klub. I że pogłosek, jakoby po prostu wdepnął w kryzys - przytrafia się każdemu, nawet potęgom - nie należy traktować poważnie. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Nie da się zasłużyć bardziej. Kapitan reprezentacji Polski, który otrzymał najbardziej prestiżową w tym roku indywidualną nagrodę w futbolu, był w plebiscycie FIFA absolutnie bezkonkurencyjny.
FIFA nominowała Roberta Lewandowskiego, Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo do tytułu Piłkarza Roku. Plebiscyt zostanie rozstrzygnięty podczas gali 17 grudnia.
Robert Lewandowski strzelił w środę 71. gola w Lidze Mistrzów i wyrównał wynik słynnego Hiszpana Raula.
Władze ligi hiszpańskiej drastycznie ograniczają zarobki piłkarzy. Płacowe budżety klubów uszczuplą o 610 mln euro, zbiednieją zwłaszcza giganci.
W Barcelonie pełzający kryzys. Strach przed jutrem, byle jaka gra drużyny, zaniepokojone spojrzenia na nadpiłkarza, który zmalał do piłkarza
Klub o najwyższych przychodach w światowym futbolu musi do 5 listopada obciąć swoim gwiazdom pensje o 30 proc.
Pierwszy mecz po dymisji prezesa Josepa Marii Bartomeu był najlepszym, jaki piłkarze Barcelony rozegrali w tym sezonie. Pokonując Juventus w Turynie 2:0 w Lidze Mistrzów, drużyna Ronalda Koemana pokazała odporność na wewnętrzne wstrząsy w klubie.
Katalońscy piłkarze wygrali 2:0, i to w Turynie. Osiągnęli najbardziej wartościowy wynik w całym roku 2020
Najnowsze badanie piłkarza Juventusu znów dało wynik pozytywny, co oznacza, że gwiazdor nie zagra w środę przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów.
Katalońskie media krzyczą o "rozboju" i "oszustwie" - kontrowersje sędziowskie nie zmienią faktu, że Real Madryt wygrał 3:1 klasyk z Barceloną rozegrany przy pustych trybunach Camp Nou.
Real Madryt pokonał Barcelonę 3:1 w klasyku ligi hiszpańskiej na Camp Nou. Drużyna z Katalonii odbudowywana przez Ronalda Koemana wciąż tkwi w martwym punkcie.
Do niedawna był to mecz drużyn uchodzących za dwie najwspanialsze klubowe jedenastki świata. To już nieaktualne. W sobotnim El Clásico na Camp Nou chodzi o to, by odbić się od dna.
Kiedy zbliżał się do 20. urodzin, brazylijski rząd ogłosił go "skarbem narodowym". Żeby nikt z zagranicy nie ośmielił się bożyszcza tłumów podkupić.
Rządzili w Lidze Mistrzów przez 14 lat, zdobyli razem 245 goli, aż w ubiegłym sezonie przyszła zapaść. Czy 33-letni Leo Messi i dwa lata starszy Cristiano Ronaldo są jeszcze w stanie spełnić swoje ostatnie marzenie?
Tydzień przed hiszpańskim klasykiem Barcelona i Real Madryt przegrały swoje mecze ligowe, nie zdobywając gola. Sergio Ramos ma się wyleczyć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.