Konflikty zbrojne, wojna informacyjna, ograniczanie praw kobiet, imigracja, polaryzacja społeczna. Trudnych spraw do załatwienia mamy coraz więcej.
"Pochodzę z dołów społecznych. Gdybym jako 11-latka powiedziała w Cieleśnicy PGR, że będę kiedyś posłanką na Sejm, to tak, jakbym wyznała, że zostanę królową angielską". Rozmowa z posłanką Joanną Wichą
Franek przyznał, że znalazł w świetlicy szafę na plecaki, za którą był w stanie się wcisnąć. Gdy widział zbliżających się agresorów, biegł tam i się chował. Mamo, a co, jak znowu będą mnie bili? Z Lidią Nwolisą, mediatorką, mamą siedmioletniego...
Joasiu, skąd przyjechałaś? - Z Muszynki. - A gdzie to jest? - 14 km od Krynicy Górskiej. - A w którą stronę? - To bardzo trudne pytanie
"Dziewczynki zrobią kolacje, a my pójdziemy na taras". Nic mnie tak nie wyprowadza z równowagi, jak mówienie do dojrzałych kobiet "dziewczynki". Nie ma w tym ani czułości ani żartu. Jest za to dużo lekceważenia. I tak dobrze, że nie niuńce, nie...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.