Nieszczęsne oświadczenie Kultu należy czytać także jako wyraz bezsilności i złości branży muzycznej, która domaga się od rządu poważnego traktowania.
Podobno to tylko taki tytuł, a nie naprawdę "Ostatnia płyta" Kultu. Gdyby jednak miała się nią okazać, zespół schodziłby ze sceny z tarczą. Może i wysłużoną, popękaną, o niemodnym fasonie - ale zawsze to lepiej niż na niej.
Wojewoda cofa rekomendację związanym z PO członkom rad społecznych pogotowia i miejskiego szpitala, w zamian udziela jej działaczom PiS. Na wniosek prezydenta odwołani mają zostać zasiadający w radach społecznych radni PiS, a zastąpić ich mają...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.