Ostatnia rozmowa z Januszem Głowackim. "Siedzę przy oknie i razem z całą cywilizowaną Europą popijam espresso. Czasem się troszkę wstydzę, ale nie bardzo". Może to będzie pierwsze zdanie w książce, którą teraz piszę...
10 grudnia mija 50 lat od premiery filmu Janusza Kuby Morgensterna wg scenariusza Janusza Głowackiego "Trzeba zabić tę miłość". Reżysera i scenarzystę zainspirowała prawdziwa historia Janiny Stępińskiej, świetnej lekarki, profesora kardiologii.
Czy można opowiedzieć o sobie, opowiadając o mieszkaniu i wiszących tam obrazach? Ewa Zadrzyńska-Głowacka w książce "Głowaccy. Arka na Manhattanie" udowodniła, że to skuteczny sposób.
Zabawa trwa, chociaż nie dla wszystkich. Są bowiem goście, którzy przychodzą tu do pracy. I nie chodzi bynajmniej o obsługę restauracji. - Czy wiedzieliście, że w klubie jest pełno ubeków? - pytam Ewę Wiśniewską.
Piwowski chodził po pokładzie, trzymając pod pachą książkę Umberta Eco "Dzieło otwarte". To prawdziwy scenariusz filmu "Rejs". Włoski filozof zakwestionował w nim estetyczny dogmat, że "wszystko musi mieć swój początek, środek i koniec".
Czy kawiarnia Czytelnik, jedno z najważniejszych takich miejsc na mapie Warszawy, zniknie? Rodzinie, która prowadzi ją od ponad 40 lat, nie przedłużono umowy. - Prezes wydawnictwa dawał mi do zrozumienia, że kawiarnię trzeba unowocześnić - mówi...
Niezastąpiony w czynieniu kulturalnych, seksualnych, a nawet skatologicznych skandali Janusz Rudnicki, klasyk sowizdrzalskiej publicystyki literackiej, rozprawił się z Jerzym Kosińskim, a rozprawa ta stała się największym czytelniczym wydarzeniem...
W jednej z wymyślonych scen topią go w kloace, Kosiński utopił w kloace tych, dzięki którym przeżył. Dzięki ich po chłopsku rozumianej tolerancji "to wprawdzie Izraele, ale też ludzie, prawda?". Utopił ich tylko i wyłącznie dla nakładu.
- Boże, jaki on piękny - westchnęły dwie kobiety, patrząc na zdjęcia Janusza Głowackiego. Wchodziliśmy razem na wernisaż wystawy "Janusz Głowacki. Warszawa, Moskwa czy Nowy Jork to tylko dekoracje..." w Muzeum Literatury w Warszawie.
300 stron przez 50 lat to nie jest najlepszy wynik. Pisanie felietonów to jednak zarzynanie się, Janusz Głowacki zdaje się nie lubił zbytnio się zarzynać.
- Był przywiązany do bohaterów, miał marzenia obsadowe. Postać działacza partyjnego pisał pod Borysa Szyca - opowiada Zuzanna Głowacka. Za scenariusz do "Zimnej wojny" zmarły w 2017 r. Janusz Głowacki oraz Paweł Pawlikowski byli nominowani do...
? Poeta życia, wnikliwy znawca i krytyk, uważny rozmówca, mądry i dobry człowiek. Żegnamy Janusza Głowackiego, krytyka i historyka sztuki, współtwórcę Galerii 86, która przez ponad 20 lat była salonem intelektualnym Łodzi. Przyjaciele pożegnają go...
Chęć nawiązania do słynnego tomu "Z głowy" jest zrozumiała, szkic warszawskiej powieści intryguje, a oniryczne wstawki są świetne. "Bezsenność w czasie karnawału" nigdy jednak nie zaspokaja czytelniczego apetytu.
W piątek (31 sierpnia) o godz. 19 nastąpi uroczyste odsłonięcie nowego muralu. Wybitny artysta Andrzej Pągowski namalował go na cześć zmarłego przed rokiem Janusza Głowackiego. Podobiznę wybitnego pisarza, dramaturga i scenarzysty filmowego można...
19 sierpnia minęła pierwsza rocznica śmierci Janusza Głowackiego - wybitnego pisarza, dramaturga, a także scenarzysty filmowego. W tej ostatniej roli nie występował zbyt często, ale jak już, to filmom towarzyszyły rewelacyjne plakaty.
Zdaje się, że poziom absurdu rośnie u nas proporcjonalnie do zawłaszczania władzy przez PiS. To znaczy, kiedy staniemy się krajem w pełni autorytarnym, będziemy żyli w państwie całkowicie zidiociałym.
Janusz Głowacki był tak potrzebny Polakom, bo wyśmiewał nawet amerykańską karierę, jaką zrobił. Przekłuwając nasze nabrzmiałe i obolałe bąble z polskością, zaraz jednak zaopatrywał rany, jakie zadawał.
Byliśmy kiedyś z Januszem na festiwalu w Gdyni. Po pokazie filmu Wajdy zabrał głos Daniel Olbrychski i porównał go do Mickiewicza, Chopina, Słowackiego. Później zapytałem Daniela: "Czy to trochę nie ośmiesza Wajdy?". Na to Janusz z zimną krwią:...
Janusz Głowacki, wybitny dramaturg, powieściopisarz i scenarzysta, zmarł w sobotę 19 sierpnia w Warszawie. 13 września skończyłby 79 lat.
Janusz Głowacki był jednym z najbardziej wrażliwych ludzi, jakich znałem. Dobrze było z nim rozmawiać. Mądrych, dobrych i wrażliwych ludzi Bozia nie daje codziennie.
"Janusz Głowacki był ważną i całkowicie odrębną osobowością w polskiej kulturze i w polskim życiu publicznym". Adam Michnik wspomina Janusza Głowackiego.
Dziś sięgamy po nową książkę Elżbiety Baniewicz. To "Dżanus. Dramatyczne przypadki Janusza Głowackiego". Przy okazji Michał Nogaś zaprasza na czwartkowe spotkanie z autorką i bohaterem. Poprowadzi je Michał Ogórek. Zapraszamy o 19:30 do Agory,...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.