W PRL-u samochodów było za mało, były drogie i wszyscy chcieli je mieć. Marzeniem milionów Polaków stało się kupno auta w miarę taniego, czyli używanego. Najlepiej z Niemiec, bo blisko i - wiadomo - Niemiec o auto dba. Najlepiej volkswagena w dieslu...
Miałem chyba dziesięć lat, byli goście i rozmowa zeszła na śmierć. Rozpłakałem się. Zapytali czemu. "Bo ja chciałbym jeszcze trochę pożyć". "A ile ty byś chciał żyć?". Beczę i mówię: "No, jeszcze chociaż 70 lat". Ich homerycki śmiech słyszę do...
Zapytałam w IPN, dlaczego znanemu stalinowskiemu prokuratorowi nie przedstawiono jeszcze zarzutów, choć PiS rządzi już prawie cztery lata. Odpowiedź padła po dwóch tygodniach na konferencji prasowej. Szef pionu śledczego Instytutu w obecności...
30 lat temu przy Okrągłym Stole komuniści i solidarnościowa opozycja wspólnie znaleźli kompromis, który zmienił Polskę w kraj demokratyczny. Czy to doświadczenie może pomóc w wychodzeniu z rządów PiS i deeskalacji obecnych rozdarć społecznych?
Wielkie afery polityczne wybuchają nie od dziś, są one nieodłącznym elementem III RP. Na nasze szczęście wychodzą na jaw. Dominika Wielowieyska wraz z dziennikarką Weroniką Kostyrko omawiają archiwalne teksty "Gazety Wyborczej", rozmawiają między...
Po 30 latach przemian, które milionom przyniosły dobro jednostkowe, Polacy chcą dziś większej troski o dobro wspólne.
Ma rację Szczepan Twardoch: trzeba się pogodzić z istnieniem ludzi, którzy wierzą w różne dyrdymały. Ale może warto, w przerwach pomiędzy pisaniem a żeglowaniem, zaprząc swój pisarski autorytet, by osłabić trochę tę ich wiarę
Ludzie, którzy witali w moim domu nowe tysiąclecie nie przekroczyliby już mojego progu, a nawet nie chcieliby się przyznać, że kiedykolwiek tu byli. Z grubsza połowa gości naszej imprezy nie zamieniłaby dzisiaj słowa z pozostałą połową.
"Ja bardzo kocham furmanki. Teoretycznie moglibyśmy się nimi szczycić. Ale przez te lata III RP wszystko to pokazywano tak, by trzeba się było tego wstydzić" - tak premier Morawiecki wyznał miłość do furmanek i oskarżył III RP o ich zohydzenie na...
Demokratyczny, wspólnotowy kapitał uniwersytetu, który przetrwał starcie z systemem sowieckim i od lat 60. odgrywał kluczową rolę w odzyskiwaniu wolności, padł pod ciosami systemu rynkowego
Jakich łamańców psychologicznych muszą politycy PiS dokonywać, aby negować to, co sami współtworzyli od 1989 r.
Dla naszej lewicy, zdaje się, mniejszym złem jest dalszy demontaż demokracji przez PiS niż wejście do dużej koalicji zdominowanej przez większych partnerów. A ona mogłaby odsunąć PiS od władzy. Kaczyński na wieki wieków? Z cyklu "Adam Michnik poleca"
Tym, co nas łączy, Panie Piotrze, jest najwspanialsza pokoleniowa przygoda - zwycięstwo w wyborach 4 czerwca 1989 roku. I wywalczenie nowej Polski. Którą teraz możemy stracić
Owszem, cała nowa polska lewica krytykuje transformację, nieraz brutalnie. Ale to nie czyni jej sojusznikiem Kaczyńskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.