W poniedziałek w nocy do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna. Już dzień wcześniej zalewane były ogródki działkowe, czy nabrzeża Odry, w tym znajdujące się na nich bary plażowe.
W Wiśle znalazło się "kilka sztuk" hulajnóg, które w momencie przejścia fali kulminacyjnej na Wiśle pozostały na bulwarze. - Niektóre osoby wjeżdżały na bulwary mimo patrolów policji oraz znaków zakazu przemieszczania się - tłumaczy się operator.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.