Chcieli wyjąć prześcieradło z napisem "Aborcja ratuje życie", skandowali numer telefonu inicjatywy Aborcja bez Granic. Teraz policja wyjaśnia, czy nie zakłócali spokoju i nie naruszyli Kodeksu wykroczeń.
Jeden z mężczyzn szarpie aktywistkę, która skanduje numer telefonu Aborcji bez Granic. Drugi radzi: - Nie używaj przemocy, zostaw tych ludzi. To są śmieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.