Joanna Hawrot przekornie na nowy sezon wypuszcza kolekcję zanurzoną w czerni. Nie każda wiosna musi być skąpana w kwiatach.
W świecie, gdzie zmiana kojarzy się z lękiem, jej projekty są jak opowieść w odcinkach kreślona bardzo sprawną ręką.
Zrobili ją badacze z MIT w Cambridge w USA. Przypadkiem. Wcale nie szukali najczarniejszego materiału, chcieli tylko poprawić własności aluminium. Przy okazji utarli nosa pewnemu brytyjskiemu artyście, który chełpił się, że najczarniejsza czerń...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.