Chłopiec był przemoczony i wyziębiony. Pierwsza zainterweniowała ekspedientka jednego ze sklepów. Dziecko trafiło do szpitala. Matka myślała, że chłopiec jest u swoich dziadków. Sprawa najprawdopodobniej zakończy się w sądzie rodzinnym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.