Srebro często z przekąsem nazywane jest młodszym bratem złota. Ale jak to czasem między braćmi bywa, młodszy przegonił starszego. O ile ostatni wzrost wartości złota można nazwać znaczącym, to w przypadku srebra można pokusić się o przymiotnik...
Utrzymujące się bardzo nisko oprocentowanie depozytów sprawia, że bankowcy masowo proponują nam "produkty lokatopodobne", dające gwarancję, że nie stracimy, oraz szansę na zarobek kilka razy wyższy niż na depozycie. Czy warto się skusić?
Brexit napędza wzrost cen złota i srebra. Inwestorzy znowu traktują metale szlachetne jako "bezpieczną przystań" na czas zawirowań na świecie.
W obawie przed Brexitem inwestorzy parkują swoje pieniądze w tzw. bezpiecznych przystaniach. Jedną z nich jest złoto.
W pierwszym kwartale 2016 r. zwyżkę cen złota napędzali inwestorzy - twierdzą analitycy Raiffeisen Polbanku. Jednocześnie spadło zapotrzebowanie ze strony zwykle największego odbiorcy szlachetnego kruszcu, tj. przemysłu jubilerskiego.
- Znany amerykański miliarder George Soros w pierwszym kwartale tego roku sprzedał ponad jedna trzecią akcji amerykańskich firm - podał Bloomberg. W zamian zainwestował w największego na świecie producenta złota.
Początek tego roku na rynkach finansowych zdecydowanie należał do złota. Uncja podrożała o 22 proc.
Od początku 2016 roku złoto podrożało o 16 proc. To najlepszy kwartał dla szlachetnego kruszcu od 1986 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.