W biurach rzeczy znalezionych MPK w Krakowie i przewoźników kolejowych regularnie pojawiają się przedmioty, pozostawione przez pasażerów. Nie tylko te małe, jak portfele czy telefony komórkowe, ale i rzeczy sporych rozmiarów.
Nie tylko telefony, laptopy i dokumenty, ale nawet dywan, drążek do tańca czy masażer do stóp. W ubiegłym roku do warszawskiego biura rzeczy znalezionych trafiło 10,7 tys. przedmiotów. Do właścicieli wróciła jedynie część z nich.
Zdarza się, że do Biura Rzeczy Znalezionych trafia też gotówka, czasem bardzo duża, jak ta oddana w Katowicach. Teraz zgłosiło się po nią 20 właścicieli.
Dziesiątki rowerów, kluczy i telefonów komórkowych to najczęstsze zguby, które znajdują nowy dom w biurach rzeczy znalezionych. Zdarza się jednak też gotówka, czasem bardzo duża, jak ta oddana w Katowicach.
Pływająca kawiarnia Arizona, która kiedyś była atrakcją Parku Śląskiego, od kilku miesięcy figuruje jako znalezisko w Biurze Rzeczy Znalezionych w Dąbrowie Górniczej. Do tej pory nie zgłosił się właściciel obiektu.
Portfele z dokumentami, koperty z gotówką, biżuteria i spora liczba smartfonów - wszystkie te rzeczy czekają na swoich właścicieli w rzeszowskim Biurze Rzeczy Znalezionych. Niektóre już od roku. Jak pracownicy weryfikują właścicieli? Mają sprawdzone...
W Urzędzie Miasta odbyła się pierwsza licytacja przedmiotów z Biura Rzeczy Znalezionych, które nie zostały odebrane w terminie. Jej organizatorzy zapowiadają kolejną.
Zegarki, obrączki, pierścionki i bransoletka - takie przedmioty trafią na licytację w olsztyńskim Biurze Rzeczy Znalezionych. Ceny wahają się od kilkudziesięciu nawet do kilku tysięcy złotych.
W biurze rzeczy znalezionych w Gorzowie znajduje się wiele przedmiotów. To m.in. telefony, biżuteria czy rower.
Biuro rzeczy znalezionych w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 153. Co roku przynoszone jest tu około tysiąca rzeczy. W 2021 roku takich przedmiotów było 911 - 25 procent z nich wróciło do prawowitych właścicieli.
Telefony, laptopy, dokumenty, rowery, a nawet endoskop, ikony czy gitara. W ubiegłym roku do warszawskiego biura rzeczy znalezionych trafiło 6,6 tys. przedmiotów. Ile z nich wróciło do właścicieli?
Telefony, laptopy, rowery, pieniądze, zegarki, a nawet obrączki ślubne, chodzik ortopedyczny czy płyta indukcyjna. Tylko w tym roku do biura rzeczy znalezionych Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy trafiło już ponad 3,7 tys. zagubionych przedmiotów.
Do zlicytowania jest 120 przedmiotów nieodebranych w terminie z Biura Rzeczy Znalezionych. Aukcja trwa do 2 lipca.
Ponad 2,5 tys. cennych przedmiotów czeka na właścicieli w biurze rzeczy znalezionych Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Wśród nich smartfony: Apple, Samsung, Nokia, Xiaomi czy Huawei.
Podejrzewał, że jestem od złodziei. Tłumaczyłem, że znalazłem jego portfel
Ponad tysiąc przedmiotów trafia rocznie do biura rzeczy znalezionych w Gdańsku. Wśród nich najwięcej jest... zegarków pozostawionych w porcie lotniczym.
Trzydzieści tysięcy złotych w gotówce, tablety, telefony komórkowe i złota obrączka czekają na właścicieli w Biurze Rzeczy Znalezionych. - Jeśli w ciągu dwóch lat nikt się po to nie zgłosi, wszystko trafi w ręce znalazców - zapowiada Ewa Nowak z...
Klucze, odzież, dokumenty - to przez ostatnie dni zgubili pasażerowie wrocławskiego MPK.
W zeszłym tygodniu kilka nowych zgub przekazała do biura wrocławska policja.
Biuro rzeczy znalezionych Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego robi wielkie wiosenne porządki. Publikuje listę zgubionych rzeczy i zaprasza po ich odbiór.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.