- Jestem Ania. Mam 12 lat. Mieszkam w schronisku dla bezdomnych. Kiedyś bardzo się tego wstydziłam. Teraz boję się, że zostanę tu na zawsze - tak Ania mówiła rok temu. Już wkrótce będzie mogła powiedzieć: - Mam dom.
Schronisko dla bezdomnych kobiet alarmuje, że ministerstwo zakazuje przyjmować matki z dziećmi. - Tylko gdzie one mają trafiać? - pyta Wielisława Rogalska, prezes Towarzystwa im. Św. Brata Alberta w Łodzi
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.