Osiem lat więzienia grozi 29-latce, która bazgrała flamastrem po ścianie jednej z kamienic w Krakowie. Kobietę zatrzymała straż miejska. Okazało się, że budynek jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków.
W witrynie kameralnej księgarni przy ul. Emilii Plater zawisł oryginalny list. Jego adresatem jest wandal, który zdewastował ręcznie malowany szyld. - Postanowiłam przemówić do jego sumienia - mówi sprzedająca książki Natalia Kuc.
Po pomazaniu przez grafficiarzy świeżo wyremontowanej elewacji Szklanego Domu na Żoliborzu wraca pytanie o politykę ratusza wobec takiego wandalizmu. O jej stworzenie już trzy lata temu zaapelowało do prezydenta Rafała Trzaskowskiego dziewięć...
Za niskie temperatury, konieczność kontaktu z policją, trudności z doborem koloru farby - pan Bartosz usłyszał już dziesiątki tłumaczeń na pytanie, dlaczego Spółdzielnia Mieszkaniowa Centrum w Krakowie nie chce zamalować antyukraińskiego napisu.
Młody wandal pomalował schody i kwietnik obiektu. Potem sam się do przewinienia przyznał, wyraził skruchę, napisy już zniknęły. Ale problem nie. - Takie przypadki są nagminne - mówi Michał Półtorak, kierownik Pływalni Krytej "Solan".
120-metrową flagę malowali dziś "Pogromcy Bazgrołów" na terenie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego na os. Oświecenia. Zamalowali pseudograffiti na murze. Do akcji Pogromcy wrócili po pandemicznej przerwie i zapowiadają, że działania skierują na szkoły.
Najważniejsze jest metro! Wcale nie, największa szansa to zagospodarowanie Wesołej! Najistotniejszy jest problem smogu i trującej zakopianki. Jakie wyzwania dla Krakowa i Małopolski proponują czytelnicy?
Po około czterech latach względnego spokoju mur kościoła i klasztoru na Skałce w Krakowie znów został zaatakowany przez wandali ze sprejem. Niestety, ucierpiał także rosnący tam bluszcz.
Nie wszyscy siedzieli w domu podczas narodowej kwarantanny, nie wszystkich przekonała policja objeżdżająca miasto i nawołująca przez megafony, żeby nie wychodzić bez powodu. Nie zostali w domu wandale. Spacerując teraz po Krakowie, można ich...
Patrząc na akcję "Plakaciar", mam mieszane uczucia. Z jednej strony całym sercem zgadzam się z prezentowanymi przez aktywistki hasłami. Z drugiej strony jednak zaklejanie przez aktywistki murów plakatami to oszpecanie miasta.
Zamiast dzwonić na policję, burmistrz Kęt rozmawia z autorami hejterskich bazgrołów na murach i wyznacza datę ich usunięcia. Efekt: zniknęło kilkanaście wulgarnych napisów.
Najbardziej ścigany w Polsce grafficiarz przed sądem przekonywał, że skończył z nielegalnym graffiti. Ale w sieci dalej pojawiają się zdjęcia z dewastacji opatrzone jego hasztagiem.
Zniszczenie muralu na rondzie Mogilskim to nie jednostkowy przypadek - alarmują mieszkańcy Krakowa, którzy wskazują kolejne akty wandalizmu. Podejrzewają, że rękę do nich przyłożyła jedna osoba.
"Streets of hate" - taki napis białym sprayem wymalowali wandale na jednym z murali na rondzie Mogilskim.
"Sopot molo" i strzałka w bok - taki wykonany sprayem bazgroł szpeci skały w drodze na Giewont. To nie pierwszy przypadek, gdy idący tym szlakiem dewastują przyrodę.
Czy farba, którą do swoich napisów wykorzystywał Sicoer, wniknęła w elewacje i jak dużo pracy włożono w ich usunięcie - na takie pytania próbował w piątek odpowiedzieć krakowski sąd, przesłuchując właścicieli kamienic pobazgranych przez oskarżonego...
Czy spoliczkowanie to masaż twarzy, czy akt agresji, który wymaga kary i zadośćuczynienia? Na jaką głębokość musi dotrzeć dłoń, by wniknąć w strukturę naszego wizerunku? Od którego momentu można mówić o zniszczeniu facjaty? - list Waldemara...
Mężczyzna oskarżony o uszkodzenie kilkudziesięciu budynków w Krakowie nie odpowie za część zniszczeń, bo sąd już umorzył mu blisko połowę zarzutów. A może zdarzyć się i tak, że za akty wandalizmu w ogóle nie poniesie odpowiedzialności.
Copyright © Agora SA