Trwają wybory parlamentarne. Do południa frekwencja w kraju wyniosła 18,4 proc. Najgorzej, jeśli chodzi o duże miasta, jest w Gdańsku - tu do urn wyborczych poszło zaledwie 13,6 proc. uprawnionych do głosowania.
- Poświęcam tylko osiem godzin tygodniowo na dotarcie na uczelnię. Oszczędzam mnóstwo czasu każdego dnia, a do tego spędzam kilka dni w tygodniu w miejscu o innej kulturze, gdzie wszystko jest nowe i ciekawe. A poza tym naprawdę nie lubię Londynu -...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.