Uczył nas geografii, której nadawał prawdziwie światowy oddech, co było wówczas sztuką artystyczną, oraz łaciny, z której uczynił lekcję kultury antycznej i obywatelskiej.
- Pamiętam, że zawsze się wyróżniała. W skostniałej szkolnej strukturze lat 90. ona była jak barwny ptak. Nam, licealistkom wówczas, bardzo to imponowało - mówi o swej nauczycielce języka angielskiego Katarzyna Majchrzak, feministka,...
- Gdy ktoś pyta mnie, czy jakiś nauczyciel w szkole był dla mnie ważny, odpowiedź mam tylko jedną. Profesor Barbara Lubczyk, nazywana "Lupą". Nikt nie potrafił tak jak ona uczyć - mówi Jarosław Gwizdak, sędzia, były prezes Sądu Rejonowego w...
Są momenty, gdy z jakiegoś powodu uświadamiamy sobie czyjąś obecność w naszym życiu - obecność kogoś, kogo uważaliśmy dotąd za naturalny element naszego otoczenia.
Weszła do sali. Ławki nadal były stare, z dziurą na kałamarz, piórnik niezmiennie nie nabrał urody, a przecież od tamtego dnia już nic nie było takie samo. Jak to się robi?
To ona wywabiła nas z wnętrza gatunku.
Dostrzeż, czego okiem nie widać. Buduj dłuższy stół, a nie wyższy płot. Chwal publicznie, krytykuj w cztery oczy. Interesuj się człowiekiem, nie tylko wtedy, gdy jest twoim uczniem. Te cztery lekcje dała mi Alicja Janeczkowska, moja nauczycielka...
- Dzięki świetnej polonistce dzioucha z familoka poznała poezję, zakochała się w teatrze i została aktorką - mówi Grażyna Bułka, aktorka Teatru Śląskiego w Katowicach.
Pewnego dnia w naszym liceum zjawił się duet anglistów. Świeżo upieczeni, bez doświadczenia, tandem na schwał - Jacek i Czesiek. Zapowiadało się nieźle.
To historia o moim spotkaniu ze wspaniałymi ludźmi - Nauczycielami, którzy sprawili, że pokochałem literaturę i związałem się z nią już na zawsze. Miałem niesamowite szczęście być kształconym przez świetnych pedagogów, znawców i miłośników...
Nieświadomie noszę Was w sobie, lepiąc własną biografię. Widnieje na niej i Wasz nieczytelny, nieusuwalny podpis - pisze olsztyński pisarz Mariusz Sieniewicz*.
Pamiętam, jak mama weszła kiedyś do pierwszej klasy z gałązką kwitnącego drzewa owocowego. Chociaż widzieliśmy takie gałązki już wcześniej - oczywiste, mieszkaliśmy na wsi, między piachami i lasami, nad rzeką Tanwią - to wtedy jakby pierwszy raz ją...
Bałam się języka polskiego. Mama jest emerytowaną polonistką. Nauczycielką z powołania. Surową, konkretną i wymagającą. Oprócz książek w naszym domu były wszędzie zeszyty. Znikały tylko w wakacje. Od zeszytów musiałam się trzymać z daleka. Kara za...
Czas edukacji w liceum to czas przełomowy - dojrzewania na poważnie, podejmowania pierwszych ważnych decyzji, niby już dorosłych, ale - patrząc z perspektywy lat - jeszcze szczeniackich, szarpanych, emocjonalnych. Ale jednak własnych. Dziś,...
- W dzieciństwie nie lubiłem szkoły, chciałem z niej jak najszybciej uciec i nigdy więcej się tam nie pojawić. Dziś do podstawówki numer 4 w Knurowie wracam z sentymentem - mówi Jerzy Dudek, były bramkarz reprezentacji Polski, Liverpoolu i Realu...
Popłakała się, gdy pod koniec trzeciej klasy liceum wróciłem ze szkoły i powiedziałem jej, że nie zostanę dopuszczony do matury. Szybko jednak się otrząsnęła. Oto moja mama, polonistka
Gdy dyskutowano nad zmianami systemowymi w polskiej oświacie, często mówiła mi, że na szczęście my tu reformujemy, a i tak zadzwoni dzwonek i nauczyciel weźmie dziennik i z całą swoją wiedzą i mądrością pójdzie po prostu uczyć dzieci. Anna Radziwiłł...
Pani Iza Siekierska miała szóstkę własnych dzieci, ale te ze szkoły traktowała jak swoje. Była bardzo ciepła, serdeczna, dobra, z niebywałym instynktem opiekuńczym. To ona przenosiła nas w przecudowny świat wyobraźni i fantazji, wykorzystując każdą...
Matematyk Henryk Pawłowski w czwórce uczył klasy matematyczno-fizyczne. Nigdy nie dowiedzieliśmy się, dlaczego poprowadził również naszą - ogólną.
Gdyby Agnieszka Kłakówna nie została w podstawówce moją panią od polskiego, nie uprawiałabym zawodu, który uwielbiam nad życie.
Uczyła mnie tylko pół roku. Ale to ją najcieplej wspominam z czterech lat ogólniaka. Imponowała mi, chciałabym być taka jak ona.
Kiedy w II klasie złamałam nogę i miałam ją przez pół roku w gipsie, pani Kowalska codziennie przychodziła do mnie do domu z lekcjami - uczyła mnie, przepytywała, robiła klasówki.
W podstawówce gwiazdą, ale i postrachem szkoły była pani Kostecka. Nie mówiło się wówczas "polonistka", lecz "pani od polskiego". Nazywaliśmy ją pieszczotliwie Kostusią lub Kostuchą, w zależności od tego, kto o niej mówił.
Czy prezydenci, burmistrzowie i wójtowie powinni otwarcie poprzeć trwający właśnie strajk nauczycieli?
Zadzwoniła do mnie o 23, dzień przed maturą z polskiego, mówiąc, że będzie Jan Paweł II. "Weź sobie na szybko to powtórz" - stwierdziła. Jana Pawła II nie było, była Osiecka i "Lalka". Takie informacje nigdy się nie sprawdzają, ale jej telefon...
- W szkole podstawowej miałem nauczyciela od plastyki i techniki, z którym rozumiałem się lepiej niż z niejednym kolegą z ławki. Wspólnie dzieliliśmy pasję do muzyki. To on namówił mnie na kupno pierwszej gitary, pierwszej kasety magnetofonowej -...
Uczył mnie niemieckiego, ale też historii i edukacji obywatelskiej. Rok temu sfotografował się na tle tablicy szkolnej z tematem lekcji: konstytucja.
Trwa strajk nauczycieli. Najnowszą odsłonę Akademii Opowieści poświęcamy inspirującym historiom o naszych nauczycielach.
? Jestem szczęśliwa, że na swojej drodze spotkałam pana profesora Mariana Witkowskiego. Gdyby nie on, pewnie zostałabym humanistką, a nie inżynierem. ? Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska opowiada o najważniejszym nauczycielu w swoim życiu.
Przestałam się martwić nieumiejętnością dodawania niepotrzebnych słów, przestałam na siłę szukać puenty i wymyślać kolejne zdania.
Nie wyrywał postaci z mroków historii, by pochopnie oceniać. Bo najważniejsza dla niego była prawda, o którą walczył latami. Niezmordowanie wbijał nam do głów, ile znaczy. Krzysztof Wielgut - żołnierz, harcerz, cudowny nauczyciel i dobry człowiek....
- Wpoił nam to, że zasady juda, wschodniej sztuki walki, stosują się nie tylko w walce na macie, ale również w codziennym życiu. Po prostu zrobił z nas ludzi - mówi o swoim nauczycielu ze szkoły podstawowej szef działu Nauka "Gazety Wyborczej" Piotr...
Krystyna Synak i Jadwiga Szymańska uczą w bydgoskim ośrodku im. Braille'a. Obie miały w dzieciństwie swoje mistrzynie, które doprowadziły ich do nauczycielskiego zawodu. Teraz swoim uczniom urządzają piaskownice w klasie i piszą dla nich opowieści o...
Każdy z nas ma masę szkolnych wspomnień. Bardzo różnych, tych dobrych, zabawnych i tych nie najlepszych. Niektórzy po wielu latach potrafią sypać szkolnymi anegdotami jak z rękawa. Znam też wielu takich, którzy po latach nadal utrzymują świetne...
Maturalna klasa zawsze jest jednym wielkim szaleństwem. Dla mnie też była, mimo zyskanego wcześniej zwolnienia z egzaminów z polskiego. Nie pozwoliłam więc zrezygnować Pani Profesor z roli terapeuty - absolwentka białostockiego liceum pisze o swojej...
Z języka polskiego miałam zawsze piątki. Aż do liceum. Moja pierwsza dwója była tak bolesna, że prawie się rozpłakałam. Szok sprawił, że zaczęłam przykładać się jeszcze bardziej.
Najmniej liczyło się to, co zapamiętaliśmy czy wyćwiczyliśmy z małpią sprawnością. Bardziej odwaga zmagania się z nieznanym. Najbardziej - uwaga, która pozwalała dostrzec nowe perspektywy.
Kiedy odbierałem nagrodę Nauczyciela Roku 2018, poprosiłem na scenę wszystkich swoich bliskich - Rodzinę i Przyjaciół. Kiedy często mnie pytano, dlaczego to zrobiłem, odpowiadałem za każdym razem: Bo Przemek to tylko element całości. Nie ma Przemka...
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego, kogo spotkałam w szkole. Jako dziewczyna ze skromnego domu poszłam po prostu do liceum, choć wychowawca z podstawówki mówił: "Idź ty lepiej, Gabryśka, do zawodówki, matce pomożesz". Poszłam do kęckiego liceum,...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.