W 1945 roku literatom, którzy w Krakowie szukali jakiegokolwiek przytuliska, udało się przejąć kamienicę przy ulicy Krupniczej 22. Mieszkania były ciasne, ale dawały dach nad głową.
W tym roku Święto Niepodległości spędzę - jak to się dawniej mawiało - na obczyźnie. Może to zabrzmieć dziwnie, ale w jakimś sensie cieszę się, bo ominą mnie wszelkiej maści szowinizmy i burdy, które robi się w imię miłości do Wielkiej Polski.
Listopad skrobie w okna zeschłymi liśćmi klonów. Dzikie gęsi odśpiewały nad polami pieśń pożegnania. Trawy zrudziały i pochyliły się w ukłonie. A na cmentarzu...
Poleca Robert Majewski, dyrektor Szest dyrektorem Szkoły Podstawowej w Rogozinie, dyrygentem chóru Vox Singers
Błękitne niebo, po niebie płyną białe baranki, cieplutko. Pewnie to ostatnia taka niedziela tej jesieni. Siedzę na tarasie i piszę felieton. Przez gałęzie drzew przedziera się jaskrawe słońce. Park płonie milionem kolorów. Piję kawę, jem lody. Zza...
"100 najodważniejszych polskich piosenek" to zbiór 100 niezwykle interesujących historii, pozwalający poznać na nowo utwory, które każdy zna.
To było wczesną wiosną. Pędziłem spóźniony na jakiś pogrzeb. Skróciłem więc drogę i szedłem na przełaj, przez park. Nagle poczułem, jak kawał patyka chlusnął mnie w twarz. Ki diabeł? - pomyślałem, przecież nie przedzieram się przez chaszcze.
Zbigniew Żuk - człowiek wielu talentów - zadebiutował solową płytą. Śmieje się, że zdążył przed sześćdziesiątką.
Tym sposobem przeszedłem czterystumetrowy tunel kolejowy na Przełęczy Łupkowskiej.
Tytułowy wariat to Roland Bury, który z okazji 10-lecia działalności artystycznej Pawła Wójcika i Tomasza Sarniaka przygotował wydawnictwo, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Wariatami są najwierniejsi wielbiciele duetu, bo za cały boks trzeba...
Co prawda, większość z nas ma dobre zamiary, a nauczyciele naprawdę wychodzą z siebie, aby wprowadzić uczniów w życie. Robimy, co umiemy i robimy, co możemy. Jednak większość z dorosłych nie rozumie otaczającego świata.
Koniec wakacji i jesień za pasem. Pora więc muzycznie przygotować się na zmianę aury.
Turyści nie lubią, gdy w górach pada. A właściwie to nie deszczu nie lubią, tylko nudy. Bo co robić, gdy leje?
Teraz codzienność jest nowoczesna, zalgorytmizowana, daje poczucie bezpieczeństwa. Dziś codzienność jest niecodzienna.
Lubię szukać miejsc, gdzie zatrzymał się czas. Najlepiej to widać w pejzażu odchodzącego świata. Wśród szczątków maszyn porzuconych w wysokiej trawie, pomiędzy zardzewiałym siewnikiem i zdradliwie szczerzącymi kły bronami, pomiędzy układającą się do...
Magdalena Tchórzewska i Katarzyna Wasiak znakomicie oddały eklektycznego ducha kompozytorskiego Hansa Gála. Twórczość Austriaka nie była poważnie traktowana za życia. Po śmierci niewiele się zmieniło. Miejmy nadzieję, że teraz przyjdą dla niego...
Felieton mało wakacyjny, ale wakacje to nie tylko wypoczynek. To też życie, a czasami i umieranie.
Z tej okazji Roland Bury, szef Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Starej Białej, zorganizował im koncert jubileuszowy. To było w październiku ubiegłego roku. Na dniach ukazał się zapis tego wydarzenia w postaci dwóch płyt CD. Bonusem jest wersja...
Wszystko się zużywa. Nawet mój samochód. Uważałem go za nieśmiertelny, a tu klops. Poszedł do szpitala. Na dłużej. I co tu robić?
Porównując płytę "Stories" Dawida Lubowicza z wcześniejszymi jego dokonaniami (w tym z Atom String Quartet), trzeba stwierdzić, że te niewielkie rozmiarami kompozycje mają wszystkie zalety poprzednich nagrań i jeszcze wartość dodaną.
Wakacje. Piękny, letni poranek, błękitne niebo rozpostarte nad wsią, biel żeglujących chmur. Dziecięca szczęśliwość. Tak intensywnych chwil i kolorów nigdy już potem nie przeżyłem. Teraz już wiem, dziecko inaczej przeżywa piękno. Czuje je całym sobą.
W ubiegły czwartek rano zerwałem się skoro świt. Obudziły mnie lawinowo przychodzące na mój telefon sygnały komunikatów. - Co u diabła? - pomyślałem. Alerty pogodowe, burze, wichury, tajfuny? Wyskoczyłem z łóżka, żeby pozamykać okna.
Nagrania Chopin University Press uświadamiają (albo przypominają), ile jeszcze mamy do odkrycia wspaniałej muzyki polskiej, którą czas ukrył w mrokach dziejów.
Zadał mi je pędzący na rowerze młodzian, kiedy próbowałem przejść po pasach przez ścieżkę rowerową. Nie był to ostatni tego dnia kontakt z młodym pokoleniem. W te urodziny ostatecznie przekonałem się, że jestem starym ramolem.
Wyobrażam sobie, że na płycie "Wysocki osobisty" jej autorzy podpowiadają, że dla rosyjskiego poety i pieśniarza przestrzeń języka jest jedyną prawdziwą ojczyzną. Rosyjska napaść na Ukrainę nadała temu wydawnictwu dramatyczny wydźwięk.
Prawie wszystkie płyty, o których piszę na tych łamach albo na moim blogu, mam w wersji fizycznej. Jestem starej daty i muzyka nie smakuje mi, jeśli nie trzymam jej w dłoniach, nie czuję zapachu farby drukarskiej, nie oglądam zdjęć, nie czytam o...
To daleki znajomy, ale znają go wszyscy. A jeśli nawet nie tego konkretnego faceta, to ma on tyle klonów, że każdy zna jakiegoś sobowtóra mojego znajomego.
Pisząc te słowa, słucham "Pasji Janowej". To mój wielkotygodniowy rytuał, który praktykuję od kilkudziesięciu lat.
Imponujący rozmiarami "Poczet faraonów" Bogusława Kwiatkowskiego (drugie i uzupełnione wydanie) zawiera życiorysy faraonów władających kolejno starożytnym Egiptem. Można więc je czytać na wyrywki, w zależności od potrzeb i zainteresowań.
Coś przecież musiało być początkiem. Coś musiało sprawić, że przeszedł na ciemną stronę mocy - o ile w ogóle był po jasnej.
Spotkanie z muzyką Ernsta Köhlera w nagraniu Marka Toporowskiego obudziło we mnie zainteresowanie nieznanym mi wcześniej ewangelickim kościołem Świętego Ducha w Jaworze (województwo dolnośląskie).
Nie idzie mi pisanie, nie idzie czytanie, nie idzie słuchanie muzyki. Bez przerwy sprawdzam, co się dzieje.
I kto powiedział, że w wykonawstwie niemieckiej muzyki barokowej rację mogą mieć tylko Niemcy, Belgowie albo Holendrzy? Tą płytą swoich niepodważalnych racji dowiódł też Jarosław Thiel.
Kilka lat temu zamożny znajomy postanowił wybudować dom. Zaczęło się od tego, że chciał się w cholerę wynieść z Polski po tym, jak zrozumiał, że rządzący naszym krajem nie zawrócą z obranego kierunku, prowadzącego ku przepaści.
Trzy lata temu ukazała się pierwsza solowa płyta Aldony Bartnik zatytułowana "Melancholia". Chwaliłem ją, choć miała mankamenty związane z realizacją dźwięku. Śpiewaczka zmieniła jednak wydawcę.
...za niedopełnianie obowiązków. To zapewnia mi "lex Czarnek".
Pablo Picasso i Albert Einstein, królowa Wiktoria i król Wiktor Emmanuel III, kompozytor Piotr Czajkowski i pisarz Lew Tołstoj, papież Pius IX i sowiecki dyktator Józef Stalin, jazzman Duke Ellington i legenda animacji filmowej Walt Disney. Co...
Takim epatuje współczesny polski kabaret. Wystarczy wybrać się na pierwszą lepszą noc kabaretową, a usłyszymy nie śmiech, a rechot.
Nostalgia stała się chorobą naszej cywilizacji. Jej objawy to tęsknota za powrotem do miejsca i czasu - pięknego, bezpowrotnie straconego momentu w przeszłości. To dzięki niej pokonywanie przestrzeni nigdy nie było łatwiejsze, to za jej sprawą...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.