Wydarzeniem piłkarskim dnia było imponujące zwycięstwo Anglii nad Iranem. Największą ciekawostką to, że gola dla Stanów Zjednoczonych strzelił Timothy Weah, syn obecnego prezydenta Liberii.
W dramatycznym meczu z USA Walia długo wydawała się bezradna. Amerykanie prowadzili do 82. minuty. Wtedy Gareth Bale wywalczył karnego dla Walii, a potem go wykorzystał. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.