Luksusowe auta pojawiły się na parkingu przed komisariatem policji na początku marca. Stały tam przez trzy miesiące. Kiedy zaczęliśmy o nie dopytywać, samochody niespodziewanie zniknęły, a rzecznik policji przestał odbierać od "Wyborczej" telefony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.