Tajlandia to piękna egzotyczna fasada. A za nią - brutalny wojskowy reżim. Od śmierci króla do 1 listopada za obrazę majestatu zostało aresztowanych 15 osób. Kolejnych 10 ściga policja
Profil nowego władcy na tajskim serwisie BBC nie spodobał się władzom. Miejscowym pracownikom redakcji grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Trzykrotnie rozwiedziony, rozrzutny, nielubiany przez lud. Dziś nowy król objął tron otwierając nową erę w historii kraju.
Turyści, którzy przyjeżdżają do Tajlandii narzekają na tłum zapominając, że sami są jego częścią. A każdy chciałby postrzegać siebie jako odkrywcę. Rozmowa z Małgorzatą Kanią
Tajlandia na prośbę Chin odmówiła wpuszczenia na swoje terytorium czołowego aktywisty demokratycznego z Hongkongu.
On - mówił, że na mnie czekał. Ja - faktycznie czekałam. Dopiero tak ekstremalne doświadczenie pokazało mi, że życie nie musi się toczyć wokół mężczyzn: tego, czy oni są, czy ich nie ma. Przestało mnie to interesować. Paradoksalnie przekonałam się o...
Tajlandzka policja poinformowała w piątek, że po serii ataków bombowych, w których w ciągu 24 godzin zginęły cztery osoby, główną rozpatrywaną wersją jest "sabotaż lokalny" w celu zdestabilizowania kraju. "Terroryzm międzynarodowy" jest mniej...
Za sfotografowanie się z czerwoną miseczką grozi wysoki wyrok. Dwa lata po przejęciu władzy junta zaostrza represje, zmierzając w stronę dyktatury.
Dysydentom coraz trudniej uciec z Chin, a ci, którym się to udało, nie czują się bezpieczni.
Zmiany klimatyczne i globalne zjawisko atmosferyczne El Nino powodują niedobory wody w Azji Południowo-Wschodniej i plagę powodzi w Ameryce Łacińskiej.
36-letni Gareth Crowe spędzał urlop w Tajlandii ze swoją partnerką Catherine Hughes oraz synem i córką. W czasie wypoczynku na wyspie Koh Samui razem z 16-letnią córką Eilidh wybrali się na przejażdżkę na słoniu. Nikt nie spodziewał się, że...
Widok zabawki obsługiwanej w restauracji nikogo już w Bangkoku nie dziwi. Look thep przynoszą swoim właścicielom zdrowie, szczęście i bogactwo.
Oskarżony Thanakorn Siripaiboon, z zawodu robotnik, odpowie za ?sarkastyczny? komentarz o królewskim psie na tajskim portalu społecznościowym.
To efekt utraty zaufania do mnichów po serii skandali seksualnych i finansowych.
Chodzi o thriller "Arbat" - w dosłownym tłumaczeniu "Występki mnichów".
Policja jest na tropie sprawcy poniedziałkowego zamachu w Bangkoku, w którym zginęły 22 osoby. We wtorek wybuchła kolejna bomba, ale obyło się bez ofiar. Władze Tajlandii mają nagranie monitoringu z mężczyzną podejrzewanym o zamach.
Malezyjska policja odkryła na pograniczu z Tajlandią sieć obozów przemytników ludzi, a wokół nich masowe groby uciekinierów z Birmy i Bangladeszu. Wielu błąka się też po oceanie.
Indonezja i Malezja przyjmą muzułmańskich uchodźców z ludu Rohingya, głównie z Bangladeszu i Birmy, którzy długo tułali się po oceanie. Ale tylko na rok.
Zdaniem policji to nielegalni emigranci z Birmy i Bangladeszu, którzy uciekali do Malezji, a utknęli w połowie drogi.
W Wielki Piątek setki birmańskich niewolników przetrzymywanych od lat na odległej indonezyjskiej wyspie przez tajską firmę rybacką odzyskały wolność.
23-letni Patiwat Saraiyaem i 26-letnia Pornthip Munkong przyznali się do winy, bo tak im poradził adwokat. Na podstawie tajskiego artykułu 112 kodeksu z 1908 r. o obrazie majestatu, najbardziej surowego na świecie, groziło im bowiem do 15 lat...
To najnowsze posunięcie junty wojskowej, która przejęła rok temu władzę i chce na trwałe odsunąć od władzy opozycję, której przewodzi rodzina Shinawatrów.
Tajlandzki film propagandowy wywołał skandal. Bo jeden z jego bohaterów, uczeń szkoły podstawowej, maluje w nim portret Hitlera ze swastyką w tle. Ambasada Izraela w Bangkoku komentuje: - W Tajlandii brakuje wiedzy o Holocauście.
Wojskowy rząd chce ograniczyć rynek surogatek. To konsekwencja głośnej sprawy niemowlaka z zespołem Downa, porzuconego przez australijskich rodziców. Do kraju zabrali oni tylko jego zdrową siostrę bliźniaczkę. Chłopczykiem opiekuje się matka...
Do tej pory niezwykłe akwarium w nieczynnym New World Mall było tajemnicą pilnie strzeżoną przez miejscowych. Tylko oni wiedzieli, że za rusztowaniem z bambusami na tłocznym bazarze w starej części Bangkoku i tabliczką ?wstęp wzbroniony? mieści się...
Wojskowi rządzący Tajlandią kazali pokazać w telewizji za darmo mecze mundialu. To część kampanii uszczęśliwiania ludu.
Knajpy i salony uciech zamykane są o 21.30, goście masowo odwołują rezerwacje w hotelach. Pierwszą ofiarą tajskiego puczu może się stać turystyka.
Bez takiego oficjalnego poparcia wojsko nie mogłoby sprawować władzy. Ale w Bangkoku mają miejsce pierwsze protesty przeciwko juncie
Wojsko, które w czwartek przeprowadziło pucz, a dziś wezwało byłych przywódców kraju na rozmowy, już ich nie wypuściło. W połowie dnia BBC podało wiadomość o zatrzymaniu byłej premier Yingluck Shinawatry.
Na krótko przed świtem w pobliżu antyrządowego miasteczka namiotowego w stolicy Tajlandii wybuchła bomba. Słyszano też strzały, ale na razie nikt nie przyznał się do zamachu.
Premier Yingluck Shinawatra została uznana za winną naruszenia konstytucji i nadużycia władzy i zmuszona do rezygnacji. To wielki sukces opozycji, która od miesięcy protestowała przeciwko polityce rządu.
Jeden z wojskowych radarów tajlandzkiej armii wykrył samolot, który mógł być zaginionym boeingiem, kilka minut po utracie łączności z maszyną. Dlaczego władze Tajlandii nie poinformowały o tym wcześniej? Bo nikt ich nie pytał.
Rząd zorganizował przedterminowe wybory w kraju rozdartym politycznie. A opozycyjne bojówki zablokowały wyborcom dostęp do części lokali.
Za "urządzenie" oszust żądał kilkanaście tysięcy funtów. Wojskowi inżynierowie sprzedawali je na międzynarodowych targach, a ambasador polecał je władzom stanowym w Meksyku. W końcu wybuchł skandal.
Opozycja z gwizdkami, flagami i piosenkami ruszyła do boju. Ta beztroska atmosfera może szybko prysnąć. Tajlandia przypomina beczkę prochu
Po miesiącu protestów premier rozwiązała parlament. Jednak opozycja nie chce nowych wyborów, zapowiada dalsze demonstracje i domaga się ustąpienia rządu
Premier Yingluck Shinawatra ma dwa dni na odejście - oznajmił wczoraj lider tajskiej opozycji Suthep Thaugsuban. W Bangkoku dochodzi do regularnych starć demonstrantów z policją, wczoraj padły pierwsze strzały.
Na ulicach Bangkoku tysiące ludzi domagają się ustąpienia rządu. W starciach przeciwników i zwolenników rządu zginęły cztery osoby. Konflikt zaczyna przypominać wojnę domową
Tłumy demonstrantów w stolicy Tajlandii domagają się ustąpienia rządu i zajmują kolejne ministerstwa. Protest ma na razie charakter happeningu. Ta idylla może się jednak w każdej chwili skończyć.
Joe Gordon z Kolorado udostępnił w sieci link do fragmentów krytycznej biografii króla Bhumibola Adulyadeja. Gdy pojechał do Tajlandii, prosto z lotniska trafił za kraty - krytykowanie króla jest tam poważnym przestępstwem. Na szczęście został...
Copyright © Agora SA