Świat
Białoruskie władze wciąż wykorzystują więzionego blogera Romana Protasiewicza do krytykowania opozycji i chwalenia Aleksandra Łukaszenki.
Nie tylko Sofia Sapiega nie otrzymała od Rosji pomocy. W białoruskich więzieniach od miesięcy przetrzymywani są Rosjanie oskarżani przez reżim Aleksandra Łukaszenki o współpracę z opozycją.
W uprowadzenie samolotu linii lotniczych Ryanair zaangażowane były białoruskie służby specjalne - to wnioski z polskiego śledztwa w sprawie porwania białoruskiego opozycjonisty Romana Protasiewicza i jego partnerki Sofii Sapiegi.
Śledczy reżimu Aleksandra Łukaszenki wystosowali wobec Sofii Sapiegi, partnerki aresztowanego w maju dziennikarza Romana Protasiewicza, akt oskarżenia. Za "podżeganie do wrogości" grozi jej sześć lat pozbawienia wolności.
Copyright © Agora SA