- Czujemy się jak w przedstawieniu, którego zakończenia każdy się raczej spodziewa - opowiada jeden z adwokatów, nawiązując do tego, że sześcioletni proces Bogusława Włodarczyka i może iść do powtórki. A to za sprawą podważanego statusu neosędziego...
Proces Dawida B., skazanego na dziewięć i pół roku więzienia, musi się zacząć od nowa. A to z powodu neosędziego Roberta Dróżdża, któremu wytykano "polityczne zaangażowanie".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.