emerytury
PiS próbuje ratować swój sztandarowy emerytalny program PPK, z którego Polacy masowo się wypisali. Aby móc się chwalić, będzie teraz automatycznie do programu zapisywał "uciekinierów".
PPK
Wchodzi w życie nowelizacja ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. Główna zmiana zakłada ogromne kary dla firm za namawianie swoich pracowników do rezygnacji z PPK.
- Obecną sytuację trudno nazwać zachęcającą do zapisywania się do PPK - mówią eksperci. Tymczasem partycypacja w programie już dziś jest zatrważająco niska.
Będzie nowelizacja przepisów o sztandarowym projekcie PiS, czyli pracowniczych planach kapitałowych. Tam, gdzie pracownicy nie przystąpili do programu, szykują się kontrole
Na 1640 firm aż 1548 odpisało, że żaden z pracowników nie chciał być w PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe). A skoro tak, to znaczy, że firmy z programem nie chcą mieć nic wspólnego.
PiS próbuje ratować swój sztandarowy program PPK, z którego Polacy masowo uciekli. Ci, którzy nie podpisali umowy, za kilka dni dostaną wezwanie do wyjaśnienia. Później będą kontrole i ogromne kary finansowe.
emerytura
Mateusz Morawiecki nie chce pogodzić się z porażką swojego sztandarowego programu emerytalnego PPK, z którego uciekło 79 proc. Polaków. Chce więc z Donaldem Tuskiem dealu.
Pracownicze Plany Kapitałowe
Dla mnie to jest szokująca informacja. Może posłowie i pracownicy Kancelarii wiedzą, że pieniądze z PPK mogą być w każdej chwili znacjonalizowane i z programu uciekli - komentuje ekonomista Rafał Mundry.
PiS próbuje ratować swój sztandarowy program emerytalny PPK, z którego Polacy masowo uciekli. Pisma z ostrzeżeniem lada chwila dostanie blisko 700 tys. firm. Kary? Nawet 1,5 proc. rocznego budżetu wynagrodzeń.
ratusz w Lublinie
Nieco ponad jedna trzecia urzędników lubelskiego ratusza chce oszczędzać na emeryturę w ramach PPK. A w urzędzie wojewódzkim jest jeszcze gorzej.
Rządowa spółka ogłosiła wyniki PPK. - Tyle że są to wyniki zawyżone, aby ładnie wyglądało przed kamerami - mówią eksperci, którzy szacują partycypację na 21 proc. W PiS szykują się już do zmiany konstytucji.
W PiS już postanowiono: trzeba zmienić zapisy w pracowniczych planach kapitałowych. Dlaczego? Bo nawet pracownicy budżetówki, na których rząd najbardziej liczył, z programu masowo się wypisali. Ustawę ma uratować konstytucja i... Lewica.
Rząd szacował, że do PPK przystąpi 75 proc. Polaków. Statystki miała zwiększyć administracja. Nic z tego. "Mamy katastrofę". PiS chce zmieniać konstytucję.
Państwowa spółka powołana do tego, by zająć się pracowniczymi planami kapitałowymi, proponuje za pieniądze prowadzenie Facebooka czy YouTube'a prywatnym firmom. Jako producent lalek dla dorosłych postanowiłem ją wynająć.
paweł borys
Paweł Borys, jeden z najbliższych współpracowników premiera Morawieckiego, chwaląc się w mediach społecznościowych, jak ciężko pracuje, napisał o jedno zdanie za dużo.
Państwowa spółka PFR Portal PPK - powołana, aby zająć się pracowniczymi planami kapitałowymi - proponuje firmom, że będzie im za pieniądze budowała wizerunek w mediach. - To jakiś absurd i bardzo śliska sprawa - mówią eksperci. Dlaczego śliska? O...
Tymczasem to właśnie budżetówka - nauczyciele, urzędnicy, pielęgniarki - miała poprawić statystyki sztandarowego rządowego programu, z którego uciekło 77 proc. Polaków.
- Do 2023 r., czyli najbliższych wyborów parlamentarnych, musi się poprawić wskaźnik dzietności i zwiększyć partycypacja w PPK. Dlatego będą zmiany w prawie - mówi nam polityk związany z PiS. Wraca pomysł "im więcej dzieci, tym większa emerytura".
Mateusz Morawiecki nie chce pogodzić się z porażką swojego sztandarowego programu emerytalnego, z którego uciekło 77 proc. Polaków. - Nie zdziwcie się, gdy w "Nowym ładzie" zobaczycie nowe rozwiązania związane z PPK. Tak, chodzi o konstytucję - mówi...
Z pracowniczych planów kapitałowych wypisało się 77 proc. zatrudnionych. Rząd liczy jednak, że będzie więcej chętnych. Ma to umożliwić nowa interpretacja przepisów Ministerstwa Finansów. "To kuriozalne" - twierdzą specjaliści.
Jeśli posłowie Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński zapiszą swoich pracowników do PPK mogą zostać posądzeni o próbę wyłudzenia pomocy publicznej. Ale jeśli nie zapiszą, narażają się na grzywnę, że nie wypełniają ustawy.
Posłowie PiS namawiają przedsiębiorców, aby płacili za swoich pracowników składki na PPK. Sami jednak za pracowników swoich biur płacić nie będą. Dlaczego? Bo przegłosowali korzystną dla nich lukę w przepisach.
Trzy lata temu PiS uznał, że cześć Polaków ma za wysokie emerytury, i obciął je nawet do 1 tys. zł. W 2021 r. chce zabrać pieniądze z OFE. - Czy to samo czeka nasze oszczędności z PPK? - pytają eksperci.
Według państwowej spółki zarządzającej programem emerytalnym PiS wpływ na decyzje Polaków o rezygnacji z uczestnictwa w nim miały... "upolitycznienie i przekaz medialny".
Ponad 70 proc. Polaków wypisało się ze sztandarowego programu rządu PPK. To już nie są sondaże, ale dane rządu. Spółka rządowa już zapowiada, że będzie "wzywać" 9 tys firm.
To trzy razy więcej niż szacował rząd. Co o tym zdecydowało? Choćby słowa premiera Mateusza Morawieckiego odnoszące się do gwarancji naszych oszczędności w PPK.
Prezes ZUS Gertruda Uścińska ujawniła, ile będą wynosić nasze emerytury. Dziś przeciętna emerytura to 56 proc średniego wynagrodzenia. Ale już niedługo będzie to tylko 25 proc. Co z tym zrobić? Oto pomysł rządu.
Kolejne firmy w tym roku będą musiały umożliwić pracownikom zapisanie się do Pracowniczych Planów Kapitałowych. To oznacza jednak mniejsze pensje i tak już zmniejszone przez pandemię.
O przesunięcie terminów wprowadzania PPK już wystąpił do rządu Paweł Borys, który odpowiada za nowy program emerytalny PiS.
Jeszcze miesiąc temu wyniki pracowniczych planów kapitałowych po pierwszych miesiącach kusiły krociowymi zyskami. Szybko się okazało, że na cudowne rozmnożenie pieniędzy nie można liczyć, choć nadal oszczędzanie w PPK opłaca się pracownikom.
Aż dwie trzecie rynku pracowniczych planów kapitałowych przejęły państwowe fundusze. To zaszkodzi konkurencji - mówią eksperci.
Oszczędności przyszłych emerytów zostaną zainwestowane w spółki wydające na partyjne kaprysy PiS, jak przekop Mierzei Wiślanej czy nowe kopalnie.
ZUS i emerytura
Od 1 stycznia średnie firmy będą wdrażać PPK. Większość z nich nie spieszy się z przygotowaniami. Wysokiej partycypacji pracowników tych firm w PPK nikt się nie spodziewa, a pierwsi uczestnicy PPK z dużych firm już rezygnują z planów.
system emerytalny w Polsce
Do tej pory retoryka polityków PiS była stonowana, zachęcająca do nieulegania emocjom i optymistycznego wyczekiwania świetlanej przyszłości pod długimi rządami Jarosława Kaczyńskiego. Aż tu nagle coś huknęło.
"Będziemy reagować" - grozi firmom szef państwowej spółki odpowiedzialny za wdrażanie nowego programu emerytalnego PiS i zarazem najbliższy współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego Paweł Borys.
Rząd zakładał, że z jego sztandarowego programu emerytalnego PPK zrezygnuje zaledwie 25 proc. Czy do firm wkroczy kontrola Inspekcji Pracy?
aktualności
Po pierwszej turze wybierania pracowniczych planów kapitałowych widać, że większa część tortu trafiła do PKO TFI i Grupy PZU. Nie wiadomo jednak, czy ambitny program premiera Mateusza Morawieckiego zakończy się sukcesem, gdyż Polacy na razie nie...
Już w listopadzie pierwsi Polacy, którzy nie wycofają się z PPK, będą mieli obniżoną pensję. Czy warto przystąpić do nowego programu, czy lepiej się wypisać?
Własna firma
Wprowadzenie wymyślonych przez rząd pracowniczych planów kapitałowych (PPK) w firmach napotyka rafy. Wiele przedsiębiorstw czeka na ostatnią chwilę z podpisaniem umowy o zarządzanie PPK.
Copyright © Agora SA