Jest wielu Janów fundamentalnych w ludzkiej historii i cywilizacji, ale jeśli powiemy: Janie! - to jest to przecież służący.
Jak leczyć uzależnienie od internetu przez internet, jak się przedstawiać w rozmowie telefonicznej, żeby zniechęcić rozmówcę - ustalają prof. Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek
- Ja to nasze, polskie malkontenctwo wolę od sztucznego uśmiechu Amerykanów. Jeśli chodzi o taki uśmiech, to obawiam się go zwłaszcza u lekarzy - mówił podczas spotkania w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie Michał Ogórek.
Jak głosi anegdota, znakomitemu duetowi pianistów za granicą płacono w markach, a w kraju w wackach. Skąd ten wacek i Wacek? I co łączy Agaty
Piotr Czerkawski, autor książki "Drżące kadry. Rozmowy o życiu filmowym w PRL-u", na Festiwalu Czytania rozmawiał z Michałem Ogórkiem m.in. o tym, że Krzysztof Zanussi ma poczucie humoru na swój temat.
Mamy w narodzie jakieś takie przywiązanie do tego, że trzeba mieć kogoś do czczenia. A jak nie bardzo są powody, dla których należałoby czcić, to znajdujemy najdziwniejsze - mówi Michał Ogórek, autor książki "Sto lat! Jak w ostatnim stuleciu...
Michał Ogórek - dziennikarz i satyryk, autor wydanej niedawno książki "Sto lat! Jak w ostatnim stuleciu czciliśmy przywódców" podczas Wrocławskich Targów Dobrej Książki spotkał się ze swoimi czytelnikami.
Za nami obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Mniej lub bardziej marszowym krokiem weszliśmy w drugie stulecie, a jednym z najczęściej zadawanych pytań jest to o liderów, którzy w przyszłości staną na czele państwa. Na kim będą...
"Czy pana coś co nieco zafascynowało ostatnio? Odrobinę zszokowało?"- Tak, czułem się trochę przerażonyZ prof. Jerzym Bralczykiem rozmawia Michał Ogórek
Dziś każdy tekst zaczyna się od "ja". Ja sądzę, mnie się podoba albo nie. Nieważne co, ważne, że mnie. Jest na to lekarstwo: aforyzm i jego uniwersalne prawdy
Na jednej, nietęgiej głowie Patryka Jakiego opiera się cały obecny ład prawny Rzeczypospolitej: pisze on ustawę o IPN, wziął na siebie całą reprywatyzację, a w wolnych chwilach jeszcze kieruje więziennictwem.
"Hejt" wydaje się nam znajomy, bo przypomina takie staropolskie, trochę ludowe zawołanie: hej. Jakieś okrzyki na konia: hejta, wiśta, hetta. Gdyby to była nienawiść, to byłoby to obrzydliwe słowo i nikt by się do niego nie przyznał, ale hejt - a...
Nikt by nie wymyślił, co może być w Polsce wiadomością antyrządową.
Najnowszy fetysz polityczny to "zwykli Polacy". W ustach prezes Szydło to rodzaj najwyższego uznania. Osobom, które trafiły do albumu "Niezwykli Polacy", pozostaje tylko się stamtąd wymiksować i zabiegać, aby stać się Polakiem zwykłym.
Wszyscy spodziewają się Turków pod Wiedniem, a oni są już w Warszawie.
Z zapowiedzi opasania wszystkich granic łańcuchem różańca trudno wywnioskować, czy będzie on zwrócony twarzą na zewnątrz czy do środka.
Billboardy o tym, jak fatalne jest nasze sądownictwo, wieszane są tylko w kraju, gdzie podobno wszyscy o tym wiedzą.
Tygodnik "wSieci" nieoczekiwanie zaczął wychodzić bez "w" jako "Sieci Prawdy". Być może to zapowiedź, że w wyniku nowej ustawy medialnej wszystkie tytuły utracą pierwszą literę.
Trybunały ludowe, jakich wysyp nastąpił z początkiem lata, są nie tyle upoważnione do czegokolwiek, ile od początku uniepoważnione.
Po zlikwidowaniu gimnazjów odbędzie się ogólnonarodowe referendum, czy je zlikwidować. W tym kierunku w ogóle będzie się rozwijała demokracja.
Polska została uznana przez ONZ za niestałego członka Rady Bezpieczeństwa. Jest to złośliwość daleko idąca i aż dziw, że rząd potulnie z tytułem tym się pogodził, a nawet się z niego cieszy.
Za posiadanie w domu telewizora trzeba będzie teraz płacić PiS-owi okup. Obywatele (tele!) już spekulują, jakie sprzęty będą następne.
Rodzina ministra Ziobry dość przytomnie z powodu zwycięstwa PiS postawiła na ubezpieczenia, ale i tak jej to nie pomogło.
Po wojnie odebrano mu wszystko: zoo, dom, w którym na terenie zoo mieszkał, możliwość pracy. Zostawiono mu jedynie audycje radiowe.
W Świdniku grupa osób protestowała przeciw propagandzie "Wiadomości" w TVP, o 19.30 urządzając marsz po mieście. To nic nowego, tylko nawiązanie do takiej samej reakcji w stanie wojennym, kiedy w trakcie nadawania "Dziennika Telewizyjnego" widzowie...
Najbardziej pocieszające wiadomości docierają do nas z Kosmosu. To znaczy nie docierają
Polityczne tematy, które "Wiadomości" uznają za swój katechizm, są widać dla ludzi z "Milionerów" czymś głęboko obcym. I aż chciałoby się zostać w "Milionerach" na stałe.
Polskę zamieszkują dwa plemiona, które wzajemnie są przekonane o swoim nieistnieniu.
Okazuje się, że jednocześnie pokrzywdzeni mogą być i mężczyźni, i kobiety.
Organem konstytucyjnym jest obecnie połowa Sejmu. To ta część posłów, których jest o trzech więcej. Z pozostałych posłów Sejm nie tylko się nie składa, ale również przed swoją drugą połową musi się bronić, bo mu ona zagraża. Sejm może być w ogóle do...
Nadzieją na uniknięcie konfrontacji na świecie jest to, że każdy kraj rywalizuje na innym polu i gra o zwycięstwo jakby w innym teleturnieju.
Na przełomie każdego roku państwo przestaje istnieć nawet teoretycznie: wszelkie władze, a nawet i to, co je tylko z grubsza przypomina, porzucają swe stanowiska, pogrążając się w niebycie. Osobom mniej filozoficznie nastawionym wyjaśniamy, że to...
Jedyną rzeczą, której PiS jeszcze nie opanował, jest opozycja. Ale gotowi są wyznaczyć kogoś do tej roli.
Na mieście wiszą zachęty, aby zapisać się do jednej ze szkół językowych, bo Michał Szpak uczy się w niej angielskiego w sześć miesięcy już od trzech lat.
Niewielkie oczekiwania Polaków ratują nas w trudnych chwilach: 30 proc. respondentów odpowiedziało, że kraj zmierza w dobrym kierunku.
Usilne zabiegi nowej władzy, żeby zagwarantować sobie pierwszeństwo demonstrowania, unaoczniły wszystkim, jak fundamentalne jest dla niej wyrażanie protestu i że zamierza ona z tego obficie korzystać.
W filmie Wajdy ?Niewinni czarodzieje? kłopoty cenzuralne miała scena, w której Tadeusz Łomnicki włącza magnetofon palcem u nogi. Uznano to za obrazę dla wytworów techniki, które - jako fetysz postępu - zasługiwać miały na respekt
Stan wojenny obchodzi się teraz jako święto. Więzienia, do których zwieziono zatrzymanych 13 grudnia 1981 r., stały się obiektem kultu
Nowa koncepcja rozwoju gospodarczego zakłada, że wszystkie pieniądze, jakie mają spłynąć do budżetu, spłyną z budżetu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.