Piłkarze nie są od oceniania trenera, niezależnie od tego, jak się nazywają. A gdyby nawet Robert miał rację, to taką rację wykłada się wewnątrz drużyny, nie przed kamerą - mówi prezes PZPN.
Kiedy obrońca Lecha Poznań Lubomir Satka grał w barwach reprezentacji narodowej, Słowacja awansowała na Euro. Kiedy usiadł na ławce, zakopała się głęboko w mule.
To była straszna niedziela. Najpierw włoscy piłkarze zrównali polską drużynę z murawą, a potem zabrał głos kapitan Robert Lewandowski. I zrobiło się jeszcze dramatyczniej.
Chcieli awansować do turnieju finałowego Ligi Narodów, a nie zdołali nawet dotknąć pola karnego rywali. Niepojęte, że Polacy w meczu z Włochami stracili tylko dwa gole.
Jeśli Polacy w niedzielę przynajmniej zremisują, zachowają szanse na awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Grają z Włochami, których drużyna ostatnio istnieje tylko teoretycznie
Towarzyskie zwycięstwo 2:0 nad Ukrainą idealnie oddało charakterystykę obecnej reprezentacji Polski. Ta drużyna nawet gdy nie daje prawie nic, bierze wszystko.
- Nie jestem typem prezesa, który rozkazuje trenerom, ale gdy zatrudniałem Jerzego Brzęczka to tak dla mnie, jak dla niego było oczywiste, że po mundialu w Rosji trzeba kadrze transfuzji świeżej krwi - mówi Zbigniew Boniek.
Trójmecz z października 2020 to z wielu powodów najbardziej udane zgrupowanie polskiej kadry za kadencji Jerzego Brzęczka.
Po czerwonej kartce dla Ahmedhodzicia i kontuzji lidera drugiej linii Pjanicia zespół Bośni i Hercegowiny się rozleciał. Polacy są już tylko krok od utrzymania w Dywizji A Ligi Narodów. A właściwie mogą zacząć myśleć o wygraniu grupy.
Holendrzy i Włosi zabrali Polakom piłkę i skazali na bieganie za nią. Dziś w starciu z Bośnią i Hercegowiną we Wrocławiu drużyna Jerzego Brzęczka ma za zadanie do tego nie dopuścić.
Cristiano Ronaldo miał pozytywny wynik testu na koronawirusa - poinformowała we wtorek Portugalska Federacja Piłkarska. Piłkarz nie ma objawów COVID-19, czuje się dobrze, lecz przebywa w izolacji.
Niedzielny mecz Ligi Narodów Polska - Włochy na Stadionie Energa Gdańsk nie był wielkim widowiskiem i zakończył się bezbramkowym remisem. Obu zespołom mocno przeszkadzał fatalny stan murawy. W najbliższym czasie znów będzie ona wymieniona.
Zamachowców miał zwerbować i przysposobić Jerzy Brzęczek. Takie zadanie otrzymał od prezesa PZPN. Czy wreszcie zbliża się do celu?
Robert Lewandowski z powodu kontuzji został zmieniony w 83. minucie niedzielnego meczu z Włochami w Lidze Narodów. Z Bośnią i Hercegowiną w środę we Wrocławiu będzie mógł jednak zagrać.
Bezbramkowy remis z niepokonanymi od 17 meczów Włochami to najwartościowszy wynik reprezentacji Polski od blisko dwóch lat
Dzisiejszy mecz z Finlandią będzie jubileuszowym, 10. w historii rozegranym przez reprezentację Polski w Gdańsku. Biało-czerwoni zagrają w mocno rezerowym składzie, ale bardzo osłabieni będą też rywale.
Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczęła w poniedziałek zgrupowanie w Trójmieście, w trakcie którego rozegra dwa mecze na Stadionie Energa Gdańsk - 7 października towarzyskie z Finlandią oraz 11 października z Włochami w Lidze Narodów. Problemów...
Komitet Wykonawczy UEFA zadecydował, że najbliższe mecze reprezentacji narodowych mogą odbyć się przy udziale publiczności. PZPN poinformował o sposobie dystrybucji na październikowe mecze Polaków - na Stadionie Energa Gdańsk z Finlandią i Włochami...
Komitet Wykonawczy UEFA podjął decyzję, że od najbliższych meczów reprezentacji narodowych na trybunach będą mogli pojawić się kibice - maksymalnie do 30 proc. pojemności trybun. To bardzo ważna informacja w kontekście zbliżających się meczów...
Wciąż nie jest przesądzone, czy październikowe, domowe mecze reprezentacji Polski - w Gdańsku oraz Wrocławiu - zostaną rozegrane z publicznością na trybunach. Komitet Wykonawczy UEFA nie podjął ostatecznej decyzji, choć szanse na obecność kibiców z...
Pierwsza reprezentacja Polski na Stadionie Energa Gdańsk zmierzy się 7 października z Finlandią (towarzysko) oraz 11 października z Włochami (w Lidze Narodów). Młodzieżówka 13 października zagra na Stadionie Miejskim w Gdyni z Bułgarią w...
- W Amsterdamie polski zespół zachował się jak bokser, który wychodzi do ringu i z szacunku dla rywala używa wyłącznie lewego prostego. Może trzeba było odważyć się na wymianę ciosów? - zastanawia się prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Przyglądając się drużynie budowanej przez Jerzego Brzęczka, trudno mieć wrażenie, że rozwija się ona według jakiegoś logicznego planu. Robi raczej chaotyczne kroki, a dokąd w ten sposób dotrze - nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Nasi piłkarze zaczęli beznadziejnie, ale im dłużej trwał mecz w Bośni i Hercegowinie, tym ich wyższość stawała się wyraźniejsza. I uciekli z ostatniego miejsca w grupowej tabeli
[Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]. Wiem, że nasza piłkarska reprezentacja kraju kojarzy się raczej z podwózką furmanką niż programem lotów kosmicznych, ale w piątek zamarzyłem, by przynajmniej jeden drobniutki zwyczaj przejęła od NASA.
W Amsterdamie drużyna Jerzego Brzęczka schowała się za podwójną gardą. W poniedziałek w Zenicy zacznie rywalizację o utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów.
- Nas, piłkarzy z Bałkanów, wyróżnia podejście do sportu. Jesteśmy "fighterami", szczególnie kiedy zakładamy koszulkę reprezentacji - z Adi Mehremiciem, piłkarzem Wisły Kraków, rozmawiamy o poniedziałkowym meczu Bośnia - Polska w Lidze Narodów.
Im dłużej trwał inauguracyjny mecz w Lidze Narodów, tym bardziej widzieliśmy, że Holendrom wystarczy minimum wysiłku, by z Polakami wygrać. Wygrali w Amsterdamie minimalnie
Takiej przerwy jak z powodu pandemii piłkarska reprezentacja Polski nie miała od wojny. Po 291 dniach zagra dziś z Holandią na starcie Ligi Narodów.
Gol obrońcy José Gayi w 95. min dał Hiszpanom remis z Niemcami w hicie pierwszej kolejki Ligi Narodów. Obaj giganci są w fazie przebudowy.
Polscy piłkarze zagrają w piątek z Holendrami. Znów snującymi inspirującą, wzbudzającą zazdrość opowieść o imperium, które nie umie nawet wpaść w prawdziwy kryzys.
- Kadra nie zebrała się od dziesięciu miesięcy, od marca byłem w domu więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Dzieją się rzeczy dziwne - mówi obrońca reprezentacji Polski Kamil Glik przed piątkowym meczem Holandia - Polska w Lidze Narodów.
Przerwa w grze była potwornie długa, więc czujemy niepewność, co będzie - mówi trener Jerzy Brzęczek. W piątek startuje Liga Narodów. Polacy grają w Holandii.
Z powodu wyjątkowej sytuacji epidemiologicznej selekcjoner drużyny narodowej wybrał także zawodników na listę rezerwową.
We wrześniu piłkarze zagrają w Holandii oraz Bośni. Ale już w październiku oraz listopadzie czeka ich pięć meczów na własnych stadionach.
Z powodu epidemii koronawirusa odwołano wiele imprez sportowych i rekreacyjnych. Niektóre zostały przeniesione na jesień, inne mogą się wcale nie odbyć.
Z Holandią, Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną zagra jesienią reprezentacja Polski.
Żadne z mocarstw poważnie nie myślało o jakimkolwiek zbrojnym oporze przeciwko państwom łamiącym system wersalsko-waszyngtoński. Francuzi woleli skrywać się za linią Maginota i dziwować się, że ktoś chce umierać za jakiś tam Gdańsk; Rosjanie mieli w...
Nie wiadomo, jak Woodrow Wilson to wyliczył, ale wiadomo, że bardzo się pomylił. Wielu historyków powstanie Ligi Narodów uważa jednak za korzystny przełom.
UEFA postanowiła powiększyć do 16 liczbę drużyn w Dywizji A piłkarskiej Ligi Narodów. Zyska na tym Polska - zostanie w niej na kolejną edycję rozpoczynającą się po Euro 2020.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.