Gwiazdozbiór idoli millenialsów należy skoncentrować w rezerwacie piłkarskim, niech będzie w Paryżu zestawem królewskiej porcelany wystawianym tylko na specjalne okazje
Przejście Leo Messiego z Barcelony do PSG jest wyjątkowe nie tylko pod względem sportowym. Sześciokrotny zdobywca złotej piłki jako pierwszy piłkarz na świecie część swojego kontraktu ma bowiem otrzymywać w oficjalnej kryptowalucie PSG.
Leo Messi, Neymar, Kylian Mbappe - atak Paris-Saint Germain będzie wyglądał wręcz nieprzyzwoicie. Kto ich zatrzyma?
Leo Messi zapewnia, że chciał zostać w Barcelonie. Klub deklaruje, że chciał go zatrzymać. Dlaczego więc za chwilę Argentyńczyk prawdopodobnie podpisze kontrakt z PSG?
FC Barcelona poinformowała, że Lionel Messi nie zostanie w klubie. Obie strony dogadały się w sprawie nowego kontraktu, ale na przeszkodzie stanęły przepisy ligi hiszpańskiej.
Ma 34 lata, sześć razy wybierano go na najlepszego piłkarza świata, jest gwiazdą absolutną, ale triumf z drużyną narodową odniósł właśnie po raz pierwszy. Argentyna z Leo Messim w składzie wygrała Copa America.
Stało się to, na co fani południowoamerykańskiej piłki nożnej czekali od początku turnieju. Do finału awansowała Argentyna i to właśnie reprezentacja tego kraju powalczy z Brazylią.
W pierwszym meczu półfinałowym południowoamerykańskiego turnieju Copa America Brazylia pokonała Peru 1:0. Reprezentacja tego kraju jest pierwszym finalistą i będzie broniła tytułu.
Katalończycy zaatakowali, ale rewanż z Paris Saint-Germain tylko zremisowali, do ćwierćfinału nie awansowali. I utwierdzili nas w przekonaniu, że każdy czasem odpada, ale nikt nie umie odpadać tak jak oni.
Ktoś chce wypchnąć najwybitniejszego piłkarza świata z Barcelony? A może tylko zwalić na niego winę za finansową katastrofę klubu?
Rok był popaprany pod wieloma względami i jedenastka najlepszych piłkarzy też zawiera osobliwość. Nie mieści się w niej Cristiano Ronaldo.
Im dłużej sportowcy rywalizują w cmentarnej ciszy, odizolowani od wiwatujących tłumów, tym cześciej dowiadujemy się czegoś, co niekoniecznie chcielibyśmy wiedzieć.
Dopiero u schyłku 2020 roku stało się jasne, dokąd zmierza kataloński klub. I że pogłosek, jakoby po prostu wdepnął w kryzys - przytrafia się każdemu, nawet potęgom - nie należy traktować poważnie. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Nie da się zasłużyć bardziej. Kapitan reprezentacji Polski, który otrzymał najbardziej prestiżową w tym roku indywidualną nagrodę w futbolu, był w plebiscycie FIFA absolutnie bezkonkurencyjny.
FIFA nominowała Roberta Lewandowskiego, Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo do tytułu Piłkarza Roku. Plebiscyt zostanie rozstrzygnięty podczas gali 17 grudnia.
Robert Lewandowski strzelił w środę 71. gola w Lidze Mistrzów i wyrównał wynik słynnego Hiszpana Raula.
Władze ligi hiszpańskiej drastycznie ograniczają zarobki piłkarzy. Płacowe budżety klubów uszczuplą o 610 mln euro, zbiednieją zwłaszcza giganci.
W Barcelonie pełzający kryzys. Strach przed jutrem, byle jaka gra drużyny, zaniepokojone spojrzenia na nadpiłkarza, który zmalał do piłkarza
Klub o najwyższych przychodach w światowym futbolu musi do 5 listopada obciąć swoim gwiazdom pensje o 30 proc.
Pierwszy mecz po dymisji prezesa Josepa Marii Bartomeu był najlepszym, jaki piłkarze Barcelony rozegrali w tym sezonie. Pokonując Juventus w Turynie 2:0 w Lidze Mistrzów, drużyna Ronalda Koemana pokazała odporność na wewnętrzne wstrząsy w klubie.
Katalońscy piłkarze wygrali 2:0, i to w Turynie. Osiągnęli najbardziej wartościowy wynik w całym roku 2020
Najnowsze badanie piłkarza Juventusu znów dało wynik pozytywny, co oznacza, że gwiazdor nie zagra w środę przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów.
Katalońskie media krzyczą o "rozboju" i "oszustwie" - kontrowersje sędziowskie nie zmienią faktu, że Real Madryt wygrał 3:1 klasyk z Barceloną rozegrany przy pustych trybunach Camp Nou.
Real Madryt pokonał Barcelonę 3:1 w klasyku ligi hiszpańskiej na Camp Nou. Drużyna z Katalonii odbudowywana przez Ronalda Koemana wciąż tkwi w martwym punkcie.
Do niedawna był to mecz drużyn uchodzących za dwie najwspanialsze klubowe jedenastki świata. To już nieaktualne. W sobotnim El Clásico na Camp Nou chodzi o to, by odbić się od dna.
Kiedy zbliżał się do 20. urodzin, brazylijski rząd ogłosił go "skarbem narodowym". Żeby nikt z zagranicy nie ośmielił się bożyszcza tłumów podkupić.
Rządzili w Lidze Mistrzów przez 14 lat, zdobyli razem 245 goli, aż w ubiegłym sezonie przyszła zapaść. Czy 33-letni Leo Messi i dwa lata starszy Cristiano Ronaldo są jeszcze w stanie spełnić swoje ostatnie marzenie?
Tydzień przed hiszpańskim klasykiem Barcelona i Real Madryt przegrały swoje mecze ligowe, nie zdobywając gola. Sergio Ramos ma się wyleczyć.
- Dzieciaku, a ty nie powinieneś być o tej porze w szkole? - żartował Luis Suarez. Dwa razy młodszy piłkarz zajął w Barcelonie miejsce Urugwajczyka. I błyszczy z nowym zespołem.
Strzelając dwa gole w niedzielnym meczu z Romą, Cristiano Ronaldo został najskuteczniejszym piłkarzem w pięciu czołowych ligach Europy. Ma 450 goli: 311 w lidze hiszpańskiej, 84 w angielskiej i 55 we włoskiej.
Niedzielnym meczem ligowym z Villarrealem Barcelona zaczyna terapię po traumie ubiegłego sezonu, a najlepszy piłkarz w jej historii daje sobie ostatnią szansę.
Trzeci strzelec w historii Barcelony żegna klub z Camp Nou w skrajnie przykrych okolicznościach. Luis Suarez został nowym piłkarzem Atletico Madryt.
Leo Messi konsekwentnie poszerzał władzę. Aż wchłonął "więcej niż klub" - tak brzmi jego motto - i został więcej niż piłkarzem, który trzyma pod butem mniej niż prezesa i mniej niż trenerów, a na murawie truchtają wokół niego mniej niż piłkarze
Ronald Koeman ustawi Barcelonę na wzór tego, którym Bayern Monachium przed chwilą olśnił Europę. Nowy trener chce, by drużyna nabrała odporności na ciosy.
Ansu Fati został najmłodszym strzelcem gola w historii reprezentacji Hiszpanii, rekordy bije także dwa razy starszy Sergio Ramos. Rywal Polaków na Euro 2021 zmierza ku odrodzeniu.
- Nie czułem się szczęśliwy i chciałem odejść, ale zostanę, by nie wchodzić w ciężki prawny konflikt z Barceloną. Nigdy bym jej nie pozwał - oznajmił Leo Messi.
Nagły zwrot w sprawie przyszłości sześciokrotnego laureata Złotej Piłki. Po rozmowie z ojcem Leo Messi jest ponoć gotowy zmienić zdanie i zostać jednak na Camp Nou.
Jorge Messi podtrzymuje: jego syn ma prawo odejść, i to za darmo. Angielskie źródła donoszą, że supergwiazdor podpisze podwójny kontrakt - po trzech latach w Manchesterze przeniesie się do Nowego Jorku.
Nie pojawił się ani na badaniach, ani na zajęciach z drużyną. Leo Messi obstaje przy swoim i nie chce już grać w Barcelonie.
Władze rozgrywek La Liga zakomunikowały, że kontrakt piłkarza z katalońskim klubem wciąż obowiązuje i wypłacenie 700 mln euro to jedyny sposób, by go rozwiązać
Copyright © Agora SA